GAYLAND

Ktośtam

Co myślicie o pomyśle, żeby geje mogli adoptować dzieci? Popieracie czy nie? A co wy na płodzenie dziecka z kobietą po to, żeby później je zaadoptować?

NeoBart

ja bym niechcial miec dwoch tatusiow ... tyle w kwestii komentarza

TheRipper

ja osobiście też. poczuj się jak twój potencjalny syn/ córka.

Pani w szkole mowi, żeby przyszła mamusia na zebranie on mowi ze nie mam mamusi, to ona na to to tatuś, a ty: ktory ??

nie polecam takich wynalazków.

Gość

szkoda w tym wypadku dzieci

hardy_brytan

Zgadzam się z poprzednikami w 100%.

maximo

nie nie nie i jeszcze raz nie- 2um tatusiom mówię NIE

pipek

Zdecydowanie NIE. Dobro dziecka na pierwszym miejscu.

danny · Dyskutant Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów

Zdecydowanie TAK. Dobro dziecka na pierwszym miejscu.

pipek

Każda z czterech możliwych sytuacji adopcji przez pary homoseksualne jest dla dziecka szkodliwa.

danny · Dyskutant Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów

pipek

Były już robione badania na temat szkodliwości
Braku matki dla syna
Braku matki dla córki
Braku ojca dla syna
Braku ojca dla córki
We wszystkich przypadkach wskazano szkodliwość więc proszę nie powtarzać bezrefleksyjnie politycznie poprawnych tekstów o nieszkodliwości.

danny · Dyskutant Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów

Potrafisz wskazać te badania? Jeśli nie to sorry ale twoja wypowiedź nie ma większej wartości.

Poza tym pomyśl troszkę brak ojca lub matki nie tylko przydarza się w rodzinach jednopłciowych. Występuje też w przypadku samotnych matek i samotnych ojców a jednak nikt nie zakazuje takim osobom wychowywania dzieci. W domach dziecka dzieci wychowują się przy jednoczesnym braku ojca i braku matki. Tak jest lepiej?

pipek

danny · Dyskutant Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów

Aż tak słabo znasz się na temacie? Pary czekają na adopcję ale też jednocześnie dzieci czekają na adopcję. Co do Google'a to skoro jesteś taki cwaniak to użyj go i wskaż konkrety. Ei incumbit probatio qui dicit non qui negat.

Tylko proszę, wskaż jakiś sensowny artykuł medyczny (będący w PubMedzie) lub psychologiczny (w recenzowanym czasopiśmie z listy filadelfijskiej) a nie wynurzenia nawiedzonych katoli z "Gościa Niedzielnego".

Z mojej strony konkret na początek:

Tasker F.: [link widoczny dla zalogowanych], J Dev Behav Pediatr. 2005 Jun;26(3):224-40.

A zresztą co się będę detalicznie bawił. Hurtem dorzucę... nie będę żałował:
[link widoczny dla zalogowanych] (bibliografia u dołu tej strony)

Miłej lektury

homowy seksualista

Mnie to nie do końca przekonuje, dziecko według mnie musi mieć matkę i ojca - o ile to oczywiście możliwe. Takie są uwarunkowania środowiskowe, biologiczne itp. Choć nie uważam tego za największe zło, chyba gorzej jest gdy dziecko jest w bidulu, niż ma dwóch tatusiów. Ponieważ nie jestem zwolennikiem teorii, że homoseksualizm jest kwestią wychowania, nie sądzę, żeby jakoś specjalnie "groził" dziecku. Gorzej z konsekwencjami środowiskowymi.