GAYLAND

blask12345

The Economist nie jest gazetą dla specjalistów w danej dziedzinie, od tego masz magazyny specjalistyczne.

homowy seksualista

Tyż prowda Smile

Tyle że ja lubię, że jak się co≥ś robi, to się robi porządnie. Do naszych "tygodników" nie zaglądam, a do tzw. polonijnych to już w ogóle.

blask12345

mnie większość czasu zajmują tzw. branżowe magazyny i nie mam czasu ani ochoty na polskie

homowy seksualista

Chodzi ci o związane z Twoim zawodem czy homo? Branżę można różnie rozumieć...

blask12345

nie z zawodem, i nie gay, tylko z zainteresowaniami

homowy seksualista

Aha. Niedawno wpadł mi taki branżowy tygodnik, o łowieniu karpi. Kiedyś trochę łowiłem i zacząłbym znowu, gdyby nie to, że tu ryby się wyrzuca z powrotem do wody (poza morskimi) a służą wyłącznie do robienia zdjęć. Nie będę męczył zwierząt. Natomiast Anglia ma rewelacyjne branzowe czasopisma dla mikoli (miłośników kolei). Każdy znajdzie coś dla siebie - są i z aktualnościami, i dla miłośnikow staroci, loków... Żyć nie umierać.

blask12345

nie tylko dla miłośników kolei: historii też

fajny jest Britain at War, History of War (stosunkowo nowy). w USA też kilka fajnych jest. niby w PL też jest kilka ale nie mają tego czegoś co mają brytyjskie i amerykańskie.

homowy seksualista

Metodologia historii. Można się zżymac na dziennikarstwo brytyjskie ale historyków to oni mają genialnych, zwłaszcza historyków lokalnych i branżolwych (np. kolei, to wiem bo w tym siedzę). W ogóle jak gdzieś jadę to wizytę w księgarni zaczynam od działu lokalnego. To jest to, czego w Polsce mi brakuje, wydawnictw lokalnych. Kup np. w Ostrzeszowie czy Trzciance coś o jego jistorii, dobry przewodnik itp - nie wiem jak teraz ale bardzo długo nie było to możliwe. Brak popytu, podejrzewam.

blask12345

możliwe. nie będę pisać o książkach historycznych w PL, bo to głównie przetworzona papka, mało książek tzw. źródłowych Sad

w Polsce dopiero w 2012 wydali 'Achtung! Panzer' Guderiana (niemieckie wydanie: 1937

)

homowy seksualista

Lepiej późno niż wcale... No ale Polacy zachłystywali się Łysiakiem (nie skomentuję bo nie chcę sobie psuć humoru)

blask12345

niby napisał trochę o Napoleonie ale jako, że nie jest zawodowym historykiem to można go sobie darować. najlepsze książki o Napoleonie zostały napisane przed wojną: Kukiel i Askenazy napisali absolutnie książki bez których, jak kogoś pasjonuje epoka, nie może się obejść

zwłaszcza 'Wojny Napoleońskie' Kukiela to żelazna pozycja (książki na takim poziomie będącej w temacie to ze świecą szukać – no ale to podręcznik dla kadetów Wyższej Szkoły Oficerskiej

).

homowy seksualista

Nie moja działka, z historii interesuje mnie XX w. i to głównie Polska i demoludy po wojnie. Poza tym nie ejstem fachowcem a zupełnym amatorem i oprócz źródeł czytam trochę opracowań, z lewa (np. Czubiński) i prawa (Roszkowski). Jednak tak naprawdę siedzę w językach i tu czytam wyłacznie pozycje naukowe.

blask12345

kiedyś wyszła fajna biografia 'Geniusz Karpat' Burakowskiego. XX wiek lubiłem, ale się cofnąłem bo strasznie problematyczny jeżeli chodzi o dyskusje

homowy seksualista

Tak to jest kiedy historia styka się z polityką. Wystarczy popatrzeć choćby na konflikt ukraiński. Dlatego corqaz mniej czytam forów, bo najczęściej emocje biorą górę nad rozsądkiem i prawdą historyczną. Wolę spokojniejsze działki. Z drugiej zaś strony - ile razy ukaże się jakiś art o języku polskim i czytam komentarze ludzi pod tekstem, tylekroć mam ochotę walić głową w ścianę. Każdemu się wydaje, że skoro posługuje się językiem (w różnym stopniu zresztą) to juz ma prawo być arbitrem...

V'n'D

Generalnie to nie wiem czy to taki dobry pomysł, w końcu każdy ma prawo uważać co chce, nawet homofoby... ale z drugiej strony słowo też może zaboleć. No i wszyscy są odpowiedzialni za to, co piszą. W Internecie nic nie ginie.