Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:24, 26 Wrz 2011 Temat postu: Nagość - szatnie wf |
|
|
Cześć ponownie!
Jak to u was jest z przebieraniem się po i przed W-fie? Nie macie żadnych oporów? Bo ja mam niesamowite...
Pozdrawiam
Ja
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Melkor
Dyskutant
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Dolnośląskie
|
Wysłany: Pon 21:42, 26 Wrz 2011 Temat postu: ? |
|
|
Nie rozumiem pytania. Co prawda szkołę już skończyłem, ale jakoś nigdy z tym problemów nie miałem. Na czym polega twój?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:20, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Może źle to sformułowałem... Chodziło o to, że mam wysoki próg intymności... Albo dlatego, że zamiast sam siebie, klasa przeciwna zaczyna cię rozbierać... Ja mam lekkie opory... Może nie niesamowite... to za ostre słowo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kris59
Adept
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:35, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Melkor
Dyskutant
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Dolnośląskie
|
Wysłany: Wto 19:52, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Trzeba się przełamać, w życiu spotka Cię jeszcze wiele takich sytuacji, może twój problem polega na braku akceptacji własnego ciała tzn. może jakieś kompleksy masz, trzeba to po prostu przełamać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aldo
Adept
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:11, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wysoki próg intymności nie musi oznaczać od razu tuzina kompleksów i braku akceptacji względem własnego ciała. A i nie każdy przecież musi paradować nago przed wszystkimi kumplami, no chyba że taki ekshibicjonizm kogoś podnieca...
Masz takie opory tylko w szkolnej szatni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:39, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
no na basenie też (rzadko chodzę, więc...).
Co do kompleksów - nie myślę aby ty wszystko było przez nie, chociaż tylko zakładam. Z resztą nie mam problemów ze swoim ciałem, ktoś mówi że jestem gruby - jego sprawa
ktoś mówi że chudy - też jego sprawa, ktoś mówi że jestem zgrabny - jego sprawa
Chociaż czytałem gdzieś, że podobno chodzenie na siłownie, uprawianie sportów "indywidualnych" (rower, bieganie) może pomóc to przezwyciężyć...
W każdym bądź razie, nie paraduję po domu nago, albo w samych majtkach (ale to już ze względu na szacunek do domowników).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aldo
Adept
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:55, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hm, w zasadzie basen to dobry przykład, ale i równie dobry sposób na to by się z tym "obnażaniem" oswoić...Zazwyczaj taka awersja wynika ze...wstydu(?) - no, ale skoro twierdzisz że nie masz problemów z własnym ciałem, to może zwyczajnie należy przyjąć, że "ten typ tak ma", i już : ) A tak z ciekawości - sam jak oceniasz swoją sylwetkę? Jesteś szczupły/chudy, czy masz brzuszek, albo jesteś pulchny? I czy masz takie opory przy kontakcie fizycznym z drugą osobą?(jesteś w gimnazjum, więc możemy założyć, że nie było pytania)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:20, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Jak oceniam? Średni, ale kiedyś miałem "brzuszek" jak to nazwałeś Ale to przez leki, wtedy to ja miałem opory... może mi zostało? Ale po tym wszystkim, było okay i znowu...
No ale ja się pytałem czy wy nie macie
A może lubicie się "eksponować"?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aldo
Adept
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:12, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tak się dopytuję, bo ja też wcale nie lubię ale nie przybiera to u mnie tak silnej postaci jak u Ciebie, po prostu - nie lubię i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
homowy seksualista
Admin
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 3273
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Skąd: daleko, stąd nie widać
|
Wysłany: Sob 0:25, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Uważam, że człowiek musi być oswojony z nagością - choć jednak lepiej, że na co dzień chodzimy ubrani. W każdym bądź razie nigdy nie wiadomo, co życie ci przyniesie i lepiej się tego nauczyć (co nie znaczy korzystać). Zacznij chodzić po domu nago lub opalać się topless i dupless gdzieś, gdzie nie ma ludzi. Może po prostu masz barierę psychiczną. Nie wiem jak to jest, bo dla mnie przebywanie wśród nagich ludzi nie jest większym problemem - co mnie znaczy że jakoś szczególnie za tym przepadam. Pzdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|