GAYLAND

Gabryś

Dawno, dawno temu... gdy byłem jeszcze małą dziewczynką xd. Na pewnym forum grałem w dość ciekawą grę. A mianowicie, w związku z tym, że mamy tu kilku autorów, tudzież innych grafomanów... Chce Wam zaproponować tzw. "Niekończącą się opowieść", każdy kolejny gracz dopisuje od jednego do trzech zdań do historyjki. Odpowiedź musi być mniej, więcej spójna z zapisanym już wcześniej tekstem, jest to zabawa, więc powinna być też wesoła.

ps.:
Mam nadzieję, że rozumiecie co chciałem Wam przekazać, bo po dwóch nockach jestem trochę rozbity.

************
Na dziesiątym piętrze, na samym końcu korytarza są zamknięte drzwi. Nie raz słychać stamtąd dziwne dźwięki....

blask12345

..które jednak ucichają, gdy ktoś podejdzie bliżej do drzwi. jednak jak się ktoś odwróci – słychać je znowu....

Gabryś

coś jakby jęki, szczęk łańcuchów. Ponoć późno w nocy można usłyszeć nawet przerażający krzyk. Nie raz w tamtych okolicach widziano potężnego mężczyznę ubranego w czerń, nikt nie wie kto to jest...

blask12345

skąd przybył, gdzie mieszka ani jak wygląda.

homowy seksualista

Padały podejrzenia, że jest to nowo wybrany prezydent jednego z krajow Europy Środkowej...

blask12345

albo jego tajemniczy mentor, miłośnik kotów. Teorie te jednak były powtarzane głownie przez starsze panie w kolejce...

homowy seksualista

... większość z nich z zadziwiającą zbieżnością, jednomyślnością niemal, odziane w niemodne płaszcze i berety z moheru. Raczej w takich okolicznościach ciążko o przypadek. Spisek?

Gabryś

Nie raz niewielkie ich oddziały wystawały za winklem, by namierzyć owego, tajemniczego jegomościa, ale nigdy nie udało im się zrobić mu zdjęcia. Za co ich Pan kontaktujący się z nimi za pomocą niewielkiej skrzynki, nie razi je ganił.

homowy seksualista

Wydawałoby się, że ten dzień będzie taki sam jak wszystkie poprzednie. Nawet zaczął się równie ieciekawie, by nie rzec nudno.

blask12345

Nad osiedlem unosił się zabijający zapach nieprzetrawionego alkoholu. Mieszkańcy szukali, jeszcze lekko zamroczeni wieczornymi libacjami, koralików, aby udać się na poranną mszę. Nawet koty śmietnikowe wolały leżeć na murkach okalających bloki niż szukać czegoś na pierwszy tego dnia posiłek.

homowy seksualista

Na dziesiątym piętrze było na razie cicho. Ale to tylko pozory...

blask12345

jeżeli ktoś przyłożył ucho do drzwi, to mógł usłyszeć cichutkie, nieregularne pojękiwania. raz na godzinę rozlegał się stuk a zaraz po nim...

Gabryś

coś jakby syczenie powietrza z przebitej opony. Pani Zdzisława z siódmego piętra wraz z ciotką Helką z trzeciego postanowiły, że zrobią włam tego dnia. Zaczekały, aż wszyscy pójdą do kościoła wzięły łom wnuka pani Zdzisi i...