GAYLAND

acdsee123

Hej ostatnio myślałem o tym żeby oduczyć tego, to wbrew pozorom problem. Kiedyś jak nie miałem neta i miałem dostęp do pornografii tylko normalnej, to mnie podniecały kobiety, chociaż zwracałem dużą uwagę na mężczyzn, moim zdaniem homoseksualność nasza wywodzi się od jakiejś zaistniałej sytuacji w naszej przeszłości, co niektórzy mają to może w genach, ale kiedyś czytałem gdzieś właśnie o jakimś chłopaku, który gdy maił 15 lat pojechał z rodzicami do muzeum, wcześniej był "normalny" i tam zaobserwował pewien posąg jakiegoś atlety nago, patrzył się na niego przez ten czas co rodzice zwiedzili całe muzeum i od tej pory stwierdził ze męskie ciało jest piękne itp. U mnie moja inność się wzięła moim zdaniem stąd, że jak byłem mały mój kuzyn starszy o rok w jakiś sposób mnie molestował, co mi się bardzo podobało, ale niestety, aż za bardzo, bo mi to już zostało a jemu przeszło. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i podejrzewam, że on wie o tym, ale to jest taka niepisana umowa. Ja na przykład nigdy nie mam zamiaru się ujawnić z moją innością, nie wyobrażam sobie życia tak z facetem chociaż pragnę tego, ale z dziewczyną też mnie do tego nie ciągnie. Na razie zadowalam się poprzez masturbacje i nie doświadczyłem jeszcze prawdziwej miłości z dziewczyną, chociaż parę się przewinęło przez moje życie. Nigdy nie miałem wielu kolegów ponieważ nie umiem z nimi najlepiej rozmawiać, mam problemy zdrowotne wiec nie jestem nazbyt wysportowany, ale mimo to ponoć fajny i ładny, żeby nie było i w szkole miałem przez to wiele problemów. Duszę to w sobie i jedyne wyjście to jest "oduczenie się", "odzwyczajenie się" obrzydzenie mi płci męskiej, jak już wspominałem podejrzewam, ze ta moja inność się wzięła przez kontakty intymne z mim kuzynem, on miał piękne ciało i do teraz ma i wyobrażałem sobie tak każdego faceta i dlatego mi już tak zostało. Sam jestem obrzezany i mój penis trochę też inaczej wygląda, może ładniej może brzydziej, zależy jak się na to spojrzy, nie miałem pojęcia o napletku chociaż tyle co mi się udało podglądnąć to widziałem wszystkich w takich bardziej stożkowych penisach, ale teraz już wszystko wiem i zdałem sobie sprawę że obrzezanie to nie jest dobry pomysł. Teraz właśnie się wstydzę trochę tego, no ale pewnego dnia miałem potężnego farta powalić z kolegą myślałem, że się od razu spuszczę, jak go zobaczyłem, bo nie to, że nie waliłem wtedy z parę dni, to jeszcze przy pornosie a on takie ciacho lecz penis jak penis ładny taki jak na fotkach wszystko ładne ale nie taki jak mój czy mojego kuzyna i miałem problemy ze zwaleniem z jednej strony się krępowałem i w ogóle, ale fajnie było i na końcu poczułem się jak gay. Nie wiem czy on to robił wcześniej ale na 100% jest "zwykły" później miałem wiele okazji widzieć go nago podniecało mnie to ale myślę ze gdybym zobaczył na jego miejscu nagą kobietę to bym się bardziej podniecił. Nie jestem nauczony żyć z chłopakami po koleżeńsku, od zawsze mam tak, że jak jakiś kolega to od razu hmm a ciekawe czy może bi czy może by powalił, jakiego ma, tak samo mam z kobietami ale ponieważ z dziewczynami więcej czasu spędzałem. Jestem ciekaw, też myślałem żeby spotkać się z kimś i tam pierwszy i ostatni raz żeby sprawdzić jak to będzie i mam nadzieję, że mi się nie spodoba, ale nie wiem, nie mam tyle odwagi. Raz się spotkałem z kimś, no ale nie wyszło. Proszę was o porady sam mam parę pomysłów żeby np zamienić wszystkie rzeczy z gay na zwykłe. Proszę o inteligentne komentarze a nie typu "ja też tak myślę" ponieważ posty sobie można ponabijać gdzieś indziej a tutaj możesz pomóc nie tylko mnie, ale także innym lub sobie. Przepraszam za błędy itp ale pisze to pod wpływem chwili.

weesoly

Strasznie się to trudno czyta, ale jakoś przebrnąłem. Chciałbym ci dać jakąś strasznie inteligentną i uniwersalna odpowiedz, ale się tak nie da, wiec opowiem o moich odczuciach. Na początku jak zorientowałem się, ze coś ze mną jest nie tak, bo podobają mi się faceci, martwiłem się co ze mną będzie, co ludzi powiedzą, jak nie będę miał dziewczyny, nie ozenie się i takie tam, ale po pewnym czasie przyszła samoakceptacja i nie mam już takich problemów. Dlatego w ankiecie wybrałem odpowiedz "nie" bo za dużo kosztowało mnie poukładanie sobie myśli, żeby teraz to wszystko stracić i nie widzę już w moim homoseksualizmie żadnego problemu. Oczywiście bycie hetero jest o wiele łatwiejsze, ale ja bym się nie zmieniał.

Czytając temat posta pomyślałem, ze ktoś znowu zaczyna rozmowę na temat leczenia z homoseksualizmu a, że twój post ociera się o ten temat, to się wypowiem. Uważam, ze każdy gej który ma ze sobą problem i potrzebuje pomocy psychologa powinien z niej skorzystać, nie tyle żeby zmieniać swoja orientacje, ale pomoc sobie się zaakceptować. Nie wnikam w to, czy takie leczenie jest możliwe, etyczne i skuteczne, ale uważam, ze lepiej, jak osoba, która nie może sobie ze sobą poradzić, poddała się "praniu mózgu" niż popełniła samobójstwo.

Co do dziewczyn, nie mogę się sobie wyobrazić w związku z dziewczyną, wiec nie miałem takiego dylematu, bo zawsze podobali mi się faceci, nawet jak oglądałem pornografie heterycka patrzyłem tylko na facetów. Co do związku z facetami, kiedyś sobie myślałem "jak można żyć na stale z jednym facetem?" teraz dojrzałem do związku i żyć z facetem na stale, ale nie tylko dla seksu. Wygląd i penis nie jest taki ważny w miłości.

Wracając do twojego posta, może się powinieneś zastanowić czy nie jesteś bi lub czy po prostu, jak to się mówi "odkrywasz siebie" i wcale nie jesteś homo tylko hetero albo to, ze miałeś kontakt z kuzynem nie wpływa na twoje odczucia.

Kilka pytań:
Co rozumiesz przez "zamienić wszystkie rzeczy z gay na zwykłe" i "nie mam zamiaru się ujawnić z moją innością".
Ile masz lat?
A wyobrażasz sobie sex z facetami?
Podczas masturbacji bez pornografii wyobrażasz sobie seks z facetem czy kobietą?
Widząc przystojnego faceta i piękną kobietę na kogo zwracasz uwagę lub kto z nich cię bardziej podnieca?

acdsee123

Chciałem ci podziękować za odpowiedź i wyrozumiałość co do mojego pisma, teraz chciałbym ci odpowiedzieć na te parę pytań.
"Zamienić wszystkie rzeczy z gay na zwykłe" - czyli myśli, fora, stronki, przyzwyczajenia itp.
"Nie mam zamiaru się ujawnić z moją innością" - czyli nikomu nie powiem o tym, że jestem homoseksualny.
Lat mam prawie 22.
Tak wyobrażam sobie seks z facetem, ale jak przyjdzie co do czego, to myślę, że by było po prostu lepiej niż podczas walenia :]
Podczas masturbacji wyobrażam sobie kobiety i facetów ale częściej myślę o facetach
a co do zauważenia ludzi: idę i jest ładna dziewczyna to wyobrażam sobie ją nago, faceta tak samo, poza tym dziewczyny lubię wysportowane itp czyli chłopięce.

weesoly

Jednym słowem jesteś bi:).

acdsee123

To wiem od samego początku, ale ja nie chcę być bi ani gay, ja chcę być zwykły hetero!! Nie chcę myśleć o penisie mojego kolegi, tylko normalnie się kolegować
chodzić normalnie pod prysznic, grać w piłkę i jakby szła jakaś dziewczyna to mówić szczerze, że jest ładna albo brzydka i wszystko robić szczerze tak jak wszyscy to robią :]
Między innymi dlatego mam mało kolegów a więcej koleżanek, bo to jest tak, jak dziewczyny gadają ze sobą normalnie a jak przyjdzie jakiś chłopak to się już tak peszą tak samo mają faceci jak gadają miedzy sobą, to jest spoko, ale jak przyjdzie jakaś ładna dziewczyna to już odpadają, ja też tak mam, ale odwrotnie gadam z dziewczynami to się czuje swobodnie, ale jak przyjdzie jakiś chłopak, który mnie pociąga, to od razu się peszę. Myślę sobie, że jak coś zrobię, to on to skomentuje źle i w ogóle wygłupie się przed nim, ale kontakt z dziewczynami mam swobodny, nawet jak mi się jakaś podoba, to nie mam oporów.

weesoly

Ale chyba nic na to nie poradzisz prawda? A tak naprawdę nie wiem co ci odpowiedzieć Sad

acdsee123

Ale jak myślisz jest to realne??

weesoly

Wątpię, ale możesz się oszukiwać!.

acdsee123

Odzwyczaić, ponieważ homo czy bi seksualizm nie jest zapisany w genach ;]

acdsee123

Cztery twierdzenia na temat homoseksualizmu:

1. Nikt nie rodzi się homoseksualistą.
Nie ma żadnych dowodów naukowych, które mogłyby być przytoczone na poparcie tego, że homoseksualne pragnienia są genetycznie czy biologicznie uwarunkowane.

2. Nikt sam nie wybiera przywiązania do osób tej samej płci.
Jest ono zawsze konsekwencją uwarunkowań rodzinnych, środowiskowych i społecznych.

3. Każdy może dokonać wyboru zmiany.
Przejście z homo na heteroseksualizm jest możliwe, ponieważ nikt się nie rodzi homoseksualistą. Pragnienia homoseksualne są zawsze następstwem nie rozwiązanych zaburzeń z dzieciństwa, które powodują w osobie dziecka zamieszanie dotyczące tożsamości płciowej.

4.Tego, czego się nauczyliśmy, możemy się oduczyć.
Dzieje się to wtedy, gdy zostaną uzdrowione rany z przeszłości i gdy nie zaspokojone potrzeby z dzieciństwa zostaną zaspokojone w związkach zdrowej miłości. Wówczas osoba taka będzie mogła doświadczyć własnej męskości – jeśli jest mężczyzną; kobieta zaś będzie mogła doświadczyć własnej kobiecości. Wtedy też w sposób naturalny pojawią się pragnienia heteroseksualne.

Takie coś znalazłem i będę się tego trzymał. Już kasuje wszystkie strony "gay", zostaje wierny tylko temu forum. Teraz zaczynam powoli oglądać zwykłe pornusy a czasami i less. Mam także zamiar odezwać się do mojej byłej dziewczyny, może uda mi się ją pokochać i zbudować trwały związek.
Niestety, żeby całkiem wymazać z mojej pamięci z tego forum musiałbym też zrezygnować ażeby po prostu o tm zapomnieć, ale strasznie mi szkoda to będzie chyba jedyna rzecz za jaką będę tęsknił.

Świadectwo
Nigdy wcześniej nie przypuszczałem, iż będę kiedykolwiek pisał o swojej seksualności. Była to zawsze moja najgłębsza bolesna tajemnica. Dziś, mając znaczny dystans do tych problemów, chciałbym podzielić się swoimi przeżyciami i doświadczeniami. Być może tym świadectwem zachęcę kogoś do podjęcia zmagania się z własnym zranieniem homoseksualnym. Jestem przekonany, iż początek moich trudności homoseksualnych sięga samego dzieciństwa. I choć moi rodzice bardzo się kochali, to jednak ich miłość do mnie była bardzo uwarunkowana. Praktycznie byłem tak wychowywany, że nie miałem bezpośredniego kontaktu z osobami dorosłymi. Wszystko załatwiała za mnie matka. Taki sposób postępowania wydawał się jej najbardziej bezpieczny i najlepszy dla mnie. Doprowadziło to do stanu pewnej izolacji wobec świata dorosłych. (...) Mój ojciec był człowiekiem bardzo zapracowanym i jednocześnie bardzo uległym swojej żonie. (...) Czułem jednak, że gdzieś w głębi serca mnie nie akceptuje. Zawsze chciałem być kimś w jego oczach, a on mnie lekceważył, ignorował czy wręcz gardził mną. Swoje skłonności homoseksualne zauważyłem w okresie dojrzewania. (...) W okresie studiów pewien starszy kolega „odkrył” moje skłonności. Czułem się przez niego dobrze rozumiany i przyjmowany. Powoli i systematycznie „rozmiękczał” moje opory wobec działań homoseksualnych. Z czasem mu uległem. Przyjaźń ta trwała trzy lata. Przez ten czas żyłem w jakiejś ogromnej fascynacji emocjonalno-homoseksualnej. Dziś widzę, iż było to duże zaślepienie. Ponieważ byłem i jestem człowiekiem wierzącym, moje sumienie nie dawało mi jednak spokoju. Czułem się załamany, wręcz zdesperowany. Pod wpływem tych uczuć postanowiłem zmienić życie. Nie zdało się to na wiele. Z czasem ulegałem grzechowi coraz łatwiej, a sumienie odzywało się coraz ciszej. Ciągle jednak walczyłem. Moim błędem było wówczas to, że usiłowałem sam pokonać swój homoseksualizm. Po pewnym czasie spotkałem dobrego spowiednika, który przyjął mnie bardzo życzliwie i ciepło, a jednocześnie uświadomił mi mój problem w sposób bardzo dla mnie trudny. Spowiednik powiedział mi o konieczności terapii, jeżeli chcę poradzić sobie z moim problemem. Po zerwaniu kontaktów homoseksualnych przeżyłem bardzo trudne, wręcz bolesne chwile. Było to moje „małe piekło”. Ale właśnie w tym bólu zrodziło się inne ważne dla mnie uczucie: uczucie wolności. Odczułem wówczas, że chcę i mogę być „zdrowy”. Coraz pełniej zdawałem sobie sprawę, że siły do przekroczenia problemu muszę szukać gdzieś głębiej. Mój spowiednik poradził mi odbycie dłuższych rekolekcji zamkniętych. Jednym z najważniejszych doświadczeń było w nich odkrycie Boga jako miłującego Ojca. Potęga miłości Boga, Jego przebaczenie, Jego pomoc – oto najważniejsze owoce tego doświadczenia.
Sebastian

Moimi kontaktami są strony pornograficzne z którymi mam zamiar niezwłocznie zerwać ;] Wiara tez czyni cuda i mam zamiar się nawrócić, ponieważ na tych wakacjach, niestety jestem taki naiwny, ale koleżanka coś mówiła o bogu i w taki to sposób powiedziała, że jej uwierzyłem i teraz tego bardzo żałuję, chociaż coraz bardziej utwierdzam się w tym. Chodzę normalnie do kościoła, ale nigdy nie odczuwałem potrzeby pomodlenia się, ale niestety człowiek musi w coś wierzyć.

weesoly

Tak jak pisałem wcześniej, jeżeli chcesz się poddać "leczeniu" no to się poddaj, ja ci tego nie zabronię, bo i dlaczego? Nawet jeżeli chcesz to mogę ci poszukać stron "grup wsparcia" typu pomoc2000, czy jakoś tak, bo mi się akurat strasznie nudzi. A jak ci to ma pomóc to tym lepiej. Tylko zastanawia mnie jeszcze jedno, co ty tu jeszcze robisz na tym forum?

acdsee123

Gadam bo ogólnie fajnie się tu gada, a za te strony bym był bardzo wdzięczny i mam nadzieję, że ten temat może ktoś inny przeczyta i pójdzie w moje ślady.

weesoly

Tak jak obiecałem: (link usunięty z powodu [link widoczny dla zalogowanych] pisarek666 24.01.2013).

Jeszcze jedno moje przemyślenie: nie jest ważne to, czy coś się podoba społeczeństwu czy nie, czy bóg mnie za to ukarze i czy szatan aż podskakuje z uciechy (jestem ateista), ale ważne jest to, żebym był szczęśliwy nie raniąc przy tym innych.

Bardzo ciekawe zdanie z tego świadectwa, które dałeś "Swoje skłonności homoseksualne zauważyłem w okresie dojrzewania. (...) W okresie studiów pewien starszy kolega „odkrył” moje skłonności."
Ciekawe co znaczy? Czy to ze czuł się wyobcowany, jak wynika z całego tekstu i jakiś kolega jako jedyna osoba zwrócił na niego uwagę i to go pociągnęło do związku z nim? Bo jeżeli tak było, to według mojej definicji homoseksualizmu on nie był gejem tylko biednym człowiekiem o niskiej samoocenie, łaknącym miłości takiej czy innej.

Bardzo ciekawy temat, bardzo lubię takie dyskusje:) niech inni tez się wypowiedzą.

acdsee123

Dzięki za linki mam nadzieje że mi to pomoże, cieszę się bardzo że podoba ci się mój temat , ale teraz zaobserwowałem ciche dni na forum. Mam nadzieję, że one szybko miną i więcej osób zacznie coś pisać na ten temat, chociaż po sondzie widać, że już 5 osób zagłosowało, w tym my.

kajfel

Jestem ciekawy czy skorzystałeś z tej strony i co o tym myślisz. Ja też chciałbym się zmienić...