GAYLAND

czupakabra

Witam,
Pierwszy raz w życiu zwracam się z zapytaniem na tego rodzaju forum, no ale myślę że możecie mi pomóc. Moim problemem jest to że nie wiem co ze mną się dzieje, lubię dziewczyny i wszystko z nimi związane, wszyscy mi mówią że jestem jakby wzorem prawdziwego faceta, po zachowaniu i ogólnie, jednak rzecz która mnie krępuje to to, że lubię sobie zwalić konia przy pornosie z facetami (gejporno) po za tym nie widzę w sobie dziwnego, sorki za to co napiszę ale tak naprawdę widząc jak idzie dwóch facetów i trzymają się za rękę to w jednej chwili bym wyciągnął nóż i pozabijał, nie nienawidzę jak przy mnie mówi o gejach ani jak się nawet dla śmiechu zachowują jak geje (to też czasami bo jak się napiję to dla śmiechu też się udaje nie powiem że nie) ale tak wracając do tematu to tak samo nawet przy oglądaniu tych pornoli nie mogę patrzeć jak się całuję i tak dalej , interesują mnie tylko sceny podczas kiedy jeden drugiemu robi loda ;/ nie mam pojęcia co ze mną się dzieje, na samą myśl że facet z facetem się całuje to mi rzygać się chce. I dlatego piszę do was z zapytaniem co mi jest? Jeżeli kogoś obraziłem to sorry ale taki jestem i proszę o odpowiedzi bo nie wiem co się dzieje i trochę zagubiłem z tym wszystkim.

Gość

Jesteś o prostu niedojrzały emocjonalnie.
Praktycznie większość gejów to "idealny facet dla każdej kobiety" :>
Więc masz wszelkie zajawki na bycie pedałem Smile

A wpływ środowiska sprawił, że się bronisz Smile

W końcu dorośniesz... najwyżej ożenisz się, spłodzisz dzieci i dopiero w wieku 40 lat stwirdzisz, że zostaniesz pedziem Smile

Czyli nic nowego Smile

czupakabra

jakieś inne pomysły ? ;/

Gość

inny-91

na pw wysłalem Ci wiadomość jeżeli chcesz odpisz

aldo

Większość nastolatków przez to przechodzi, to minie...albo i nie - zaś Twoje myślenie się zmieni, spokojnie. Chociaż wiem, że myślenie w ten sposób narazie jest katorgą to poprostu potrzebujesz czasu.

Mnie na przykład obrzydzają cioty...nic na to nie poradzę. (cioty, nie geje...jakby nie było to długo bym nie pociągnął z wiecznym obrzydzeniem do samego siebie. Nos do góry : )