GAYLAND

macier

fajny nawet ten teksik

miki

Tomka znalazłem w sypialni, leżał na łóżku w lekkim rozkroku. Bawił się swoim fiutkiem i macał klatę. Patrzył na mnie pożądanie. Stałem przy ramie drzwi, kiedy powiedział z uśmiechem na twarzy:
- Chodź tu, czas na ostra jazdę
Zrobiłem, to co chciał, podszedłem i usiadłem ja jego klacie dupom do jego twarzy, chwyciłem jego biodra, po czym zacząłem całować brzuch, aż doszedłem do fiuta. Chwyciłem go lewa ręką, a druga zabawiałem się jego dziurką. Niewygodnie mi trochę było w tej pozycji, wiec obróciłem się tak, że mogliśmy patrzeć na swoje oczy. Przeszedłem teraz trochę wyżej i całowałem jego pępek, brzuch, sutki i usta. Obróciliśmy się. On leżał na mnie. Pieścił mnie swoim języczkiem w dziurce, czułem, jak wiruje. Byłem podniecony coraz bardziej. Zaczął napierać palcem wskazującym, zacząłem pojękiwać, naciskał coraz mocniej, aż ruszał nimi w szybkim tempie. Nagle wstał, podszedł do szafki, wyciągnął z niej żel i kilka kondomów, po czym zapytał ze śmiechem:
- Bananowa, truskawkowa czy malinowa
- Truskawkowa - odpowiedziałem, z uśmiechem
Patrzyłem, jak zakłada kondona i podchodzi do mnie. Wziął mnie z nogi i oparł je na ramionach i powoli czułem, jak wchodzi we mnie jego chuj. Dziurkę miałem już rozluźnioną, poszło gładka. Przyspieszył tępo, jęczałem, znów przyspieszył, a ja wydawałem z siebie krótkie okrzyki. Jego jaja obijały się o moja dupę. Było pięknie. Dawałem się pieprzyć, aż Tomasz nie wyjął swojego ogiera.
- Teraz ty - powiedział.
Założyłem gumę i wbiłem się mocno w jego dupę. Ostro go jebałem, aż byłem zaszokowany samym sobą. Powoli dochodziłem, Tomek też. Czułem, jak się wszystko we mnie gotuje się z podniecenia. Wyjąłem chuja, zdjąłem kondona i wsadziłem do ust Tomasza. Znów wszystko we mnie zadrżało, mój członek pulsował, jęczałem i spuściłem się w usta Tomka. Zeszedłem z jego klaty i wsadziłem jego pałę do ryja. Tomek znów zacząłem jęczeć coraz głośniej, szycie, dopóki nie poczułem słonego smaku jego dużej ilości spermy. Połknąłem ja i położyłem się na jego klacie cały nagi i wykończony po dobrym, najlepszym seksie. Oddałem mu pocałunek i zasnąłem.

neo_poznan

polecam lekturę słowniczka ortograficznego Wink (1)

NightExpress · Gość

Opowiadanko super, ale przepuszczaj je przez Worda. to aż w oczy razi, przynajmniej mnie.

hopens

Za krótkie Tongue out (1)

dłuższe byłoby fajniejsze Smile

barghest

poprawa w porownaniu z ostatnimi czesciami ale i tak duuuuuuuzla ilosc bledow pisze sie chociazby "zszedłem" Tongue out (1)

horror ale ciekawy Smile

esex111

Takie jakieś bez duszy dla mnie Wink (1)

Szybko szybko szybko i koniec.

Erwik

"poszłem..." To dzieci w przedszkolu wiedzą, jak się to pisze... I mówi...
A tak po za tym to nawet ujdzie.

daro222

no moze byc

lucky123

analfabetyzm sie szerzy...

pisarek666

Opowiadanie scalone z trzech części w jedną, dla wygody czytelników, przeniesiono wszystkie komentarze, do czasu scalenia część druga 6302 wyświetleń, część trzecia 10501 wyświetleń, część pierwsza, tak jak wskazuje licznik. Poprawiając błędy w tym opowiadaniu doszedłem do wniosku, że straszny analfabetyzm się szerzy w narodzie.