GAYLAND

pit

Dzień zapowiadał się wspaniale. Wstałem po dziewiątej i już na samą myśl,że nie muszę iść do szkoły, wprawiłem się w świetny humor. W takiej porannej ekstazie o mały włos nie zapomniałem, że mam dzisiaj gości. Zaraz po śniadaniu zabrałem się do ogólnego sprzątania, kiedy mój współlokator wrócił z nocnej zmiany w klubie. Naprędce wciągnął coś z lodówki i rzucił do mnie:
- Jak dalej tam będę robił, to pierdolnę na zawał.
- To nie rób...
- Tak? To ciekawe, z czego studia opłacę?! Idę spać. Narx.
Od dawna już mnie pociągał. Był przystojnym szatynem, który nosił zawsze lekki zarost na swej mocno zarysowanej, męskiej szczęce. Pracował jako ochroniarz w jednym z klubów na rynku. Kiedy już mniej więcej ogarnąłem bałagan. Skorzystałem z okazji, że spał i wszedłem do jego pokoju (miałem wymówkę, że sprzątam). Na zewnątrz słońce niemiłosiernie prażyło, więc i w domu temperatura podskoczyła. Leżał na kanapie w samych luźnych bokserkach. To piękne muskularne ciało wspaniale prezentowało się z małymi kropelkami potu. Na klacie zaznaczały się ciemne włoski, które bardzo dodawały mu męskości. Widać, że godziny spędzone na siłowni się opłaciły. Częścią swego ciała, którą najczęściej się chwalił, był brzuch. I rzeczywiście miał powód, piękny kaloryfer wyglądał, jakby ciągle był napięty. Damian wyglądał po prostu jak młody bóg. Poczułem, że szybko się podniecam, kiedy nagle się poruszył, ale nie spanikowałem, udawałem, że układam notatki na jego biurku. Na szczęście nie obudził się, tylko zmieniał pozycję. Kiedy ukradkiem rzuciłem okiem, na jego odkryte ciało zauważyłem, że jego bokserki tak się podwinęły, że było widać jego "męskość". Mimo, iż w stanie spoczynku, jego kutas był pokaźny, na oko siedemnaście centymetrów. Gruby, leżał swobodnie, luźno, czekając aż ktoś się nim zajmie. Chwyciłem się za moje napięte krocze i po prostu stwierdziłem, że muszę sobie ulżyć. A, jako że lubiłem to robić nawet parę razy dziennie, skoczyłem do łazienki, usiadłem na brzegu wanny, opuściłem spodenki i zacząłem głaskać swojego małego. Próbowałem już wielu technik masturbacji, ale ta była najlepsza: obciągnąłem go na maksa, następnie pośliniłem palce i zacząłem posuwać nimi po gołej główce, najpierw u jej nasady, przesuwając się na czubek, z góry i od spodu. W końcu i tak dochodziło, do takiego podniecenia, że jedną dłonią trzymałem ściśniętego kutasa u nasady, a drugą ręką zaciśniętą na trzonku, jeździłem po nim coraz szybciej, aż spuściłem się na kafelki na ścianie, mając mroczki przed oczami z powodu dużego ciśnienia krwi. Na ręce miałem swoją spermę i zacząłem ją zlizywać, smakowała trochę jak ostrygi, tak oryginalnie. Nagle do łazienki wpadł Damian i kiedy mnie zobaczył, zdębiał. Do tej pory pamiętam jego zdziwiony wyraz twarzy i szeroko otwarte oczy.

Nie wiedziałem co powiedzieć. Patrzył tak na mnie przez chwilę i powiedział:
- Sorki. Myślałem, że wyszedłeś....
- Yyyy....Nie szkodzi.
- Widzę, że nie próżnujesz... Ładny kutas.
W istocie był ładny. Natura nie poskąpiła mi sprzętu, a dodatkowo przyczyniło się do tego "ćwiczenie" od najmłodszych lat. Podszedł do ściany i ręką ściągnął z kafelek trochę mojej spermy i posmakował. Przejechał zwilżoną dłonią po swoim torsie, co mnie ośmieliło, aby do niego podejść i ssać jego sutki. Czułem lekko słonawy smak jego spoconego, pachnącego ciała. Objął mój brzuch swoim silnym ramieniem, przycisnął do swojego ciała, tak, że mój naprężający kutas opierał się o jego brzuch, podniósł i powiedział:
- Zaszalejemy...
- Nie mam nic przeciwko.
Rzucił mnie na łóżko w swoim pokoju, a z zamykanej szafki wyciągnął skórzane kajdany i czarną opaskę. Kajdany pozaciskał na moich nadgarstkach i kostkach, przytwierdzając mnie do łóżka. Na oczy założył mi opaskę, więc nic nie widziałem. Zapanowała kompletna cisza i poczułem, jak liże po wewnętrznej stronie moje uda, a rękę położył na moim brzuchu. Czuję, jak króciutkimi włosami głowy dotyka moich jaj. Przyciska. Następnie przechodzi do klaty. Całuje, przygryza delikatnie, liże sutki. Nigdy wcześniej nie byłem tak podniecony, czułem, jak mój drąg stoi twardo i nic nie jest w stanie go ruszyć. Położył się na mnie całym swoim ciężarem tak, że między jego pośladkami znalazł się mój żołnierz. Wykonuje posuwiste ruchy w tył i w przód, do góry i na dół, tak jakby chciał go w sobie poczuć. Zaczynam jęczeć z podniecenia, szepczę mu na ucho: "Chcę się z Tobą mocno pieprzyć". Znowu zmienia pozycję. Teraz czuję, jak wkłada do moich ust swojego członka. Jest wspaniały. Wypełnia moje usta wilgotny kutas Damiana. Zachłannie zaczynam go ssać, kąsać, chcę go poczuć w gardle. Zaczął mnie jebać w usta, a jednocześnie obrabiał mi mój sprzęcik. Ma zajebiście zwinny język, nie robi tego automatycznie, ale z taką namiętnością, że doprowadza mnie do ekstazy. Oboje pomrukujemy. Kiedy poczuł, że już zbliżam się do szczytowania, zszedł ze mnie. Nie wiedziałem co się dzieje, bo nadal miałem zawiązane oczy, ale poczułem, jak zaczyna smarować mojego kutasa żelem. Przeszły mnie ciarki.
- Bez zabezpieczenia?!
- Nie bój nic, wszystko jest OK.
I po chwili poczułem, jak napiera na mnie swoją krągłą pupą. Krzyknął, jeszcze za wcześnie, musi się bardziej rozluźnić. Za drugim razem wszedł w siebie moim kutasem zdecydowanym ruchem. Sprawiało mu to przyjemność, bo zaczął bosko mruczeć, a tym dodatkowo podniecał mnie jeszcze bardziej. Pasował mi jego otworek. Był ciasny, tak jakby był spasowany ze mną. Oparł swoje wielkie dłonie na mojej klacie i ściskał, przyspieszając ruchy tyłka. Chciałem go dotknąć, ale kajdany mi nie pozwoliły. Czułem się wykorzystywany, ale to było wykorzystywanie słodkie, ciepłe, erotyczne. Dochodziłem do ekstazy zupełnie, jakbym tracił przytomność, inicjacja była coraz głębsza i szybsza. Nasze odgłosy doprowadzały mnie do szału. Rzuciłem:
- Zaraz trysnę!
Na to on szybko się wycofał, złapał mojego pachoła w dłoń i dokończył dzieła, kierując strumień spermy na mój brzuch. Zlizał wszystko bardzo dokładnie i pocałował mnie na koniec, dając mi do spróbowania mojego soku.
- No to teraz zmiana!
Poczułem, że uwalnia moje nogi i opiera je na swoich ramionach, siadając na łóżku przodem do mnie, a raczej do mojego tyłka. Posmarował go żelem i niespodziewanie poczułem ból od jego napierającego kutasa.
- Poczekaj!
Zaczął masować mój otwór palcami, a kiedy się rozluźniłem, wprowadził do niego najpierw jeden, potem drugi i trzeci palec. Posuwał tak kilkakrotnie, co przyznam, że dawało przyjemność, nigdy wcześniej nie byłem pasywny. Wyciągnął palce i przyszła kolej na kutasa. Zdecydowanym ruchem wszedł we mnie i powiedział:
- Ciaśniutki. Nigdy tego nie robiłeś?.
- Nie.
Zaczął ostro mnie ruchać. Nigdy nie przypuszczałem, że dawanie dupy może dawać tyle przyjemności. Rżnął mnie naprawdę mocno. Chwycił mnie za biodra, ściskając je.
- Jesteś boski. Nawet moja dziewczyna nie daje mi tyle przyjemności.
I przyspieszył jeszcze bardziej. Wraz z jego wchodzącym członkiem z mojego gardła wydobywał się cichy krzyk. Czułem jego potęgę w sobie. Rżnął jak prawdziwy facet. Naprężył się i wycofał. Poczułem go ponownie w ustach, więc zacząłem ssać, nie minęła chwila, a wypełnił moje usta po brzegi swoim nasieniem, które smakowało zupełnie inaczej niż moje, ale połknąłem je z przyjemnością. Moje nogi leżały bezwładnie, tyłek bolał. Rozpiął mi ręce i zdjął opaskę z oczu. Ukazał mi się bardzo spocony i zdyszany tytan. Czułem, że jeszcze nie jestem gotowy, żeby wstać, bo nie utrzymałbym się na nogach. On na to:
- Wytrzymały jesteś.
- Heh, dopiero teraz się o tym sam przekonałem, to był mój pierwszy raz... Dzięki.

primox

jak znajdziesz czas to pisz dalej:D ciekawe bardzo:D

tumitus

primox, zacząłeś... rozgrzałeś i tylko cdn??? !!!
sumienia nie masz !!!!!

pit

hmmmm, wyświetleń dość sporo jak na jeden dzień, ale komentarzy tylko 2.... nie podoba się???

ravion

Bardzo bardzo fajne opowiadanko. Pisz dalej

goniec

no, no! bardzo fajne opowiadanie. fajnie by było, gdybyś to kontynuował

primox

pit

cieszem siem

hande-hoch

baaaardzo fajne opowiadanko!!

thunder

fajne opowiadanie tylko ja chce wiecej:D

picek

Pisz salej bo jest bardzo ciekawe to twoje opowiadanko

arek1983

spoko opowiadanko!

onyxhotel

no pisz pisz masz talet !!!!!

Szeherezada

superoskie opowiadanko nie mogę się doczekać dalszego ciągu!!! Pozdrowionka!!!

idol1

mhmmm....extra!