|
GAYLAND Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konoras
Dyskutant
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 22:20, 17 Paź 2010 Temat postu: Ja cię kocham a ty śpisz |
|
|
Mojego autorstwa.
Nie miałem jeszcze nigdy swojego penisa w żadnym otworze, a wtenczas najbardziej nie mogłem sobie z tym poradzić. Miewałem wzwody przez siedemdziesiąt pięć procent dnia, bez przerwy coś mnie podniecało, jednym słowem ledwo wytrzymywałem napięcie. Mało tego miałem mnóstwo pracy nad przeprowadzką. Wcale jej nie chciałem, ale żyjąc z rodzicami, musiałem się dostosować. Nowy dom, całkiem spory w małej mieścinie, miejsce idealne można by pomyśleć. Ale dla prawiczka, osoby, która nie zasmakowała pełni rozkoszy, oznacza to po prostu jeszcze większe trudności. Mieliśmy zamieszkać bardzo daleko od dotychczasowego domu, oznaczało to że nikogo nie będę znał i zwłaszcza że panowały wakacje, znaczyło to tyle, że moja pierwsza przygoda miłosna odwlecze się jeszcze przez długi czas.
Właściwie minął prawie cały lipiec, zanim w domu prace remontowo - wykończeniowe zaczęły ustępować codziennym zajęciom i rutynie. Wtedy nadszedł ważny dzień, parapetówka. Miała się stawić pokaźna grupa ludzi, stryj z żoną, synem w moim wieku i dwoma córkami, ciotka siostra mamy z mężem i dwójką małych dzieci, ciotki, ciotki, wujki, wujki, od groma rodziny i znajomych. Tak się akurat złożyło, że u jednej ciotki akurat przebywał syn jej szwagra, piętnastolatek na wakacjach. Właściwie to nie zaintrygowało mnie to w najmniejszym stopniu, aż do ich przyjazdu. Misiek, mały chłopak, z którym grałem kiedyś u tejże ciotki na podwórku w piłkę to teraz bardzo przystojny chłopak. Był średniego wzrostu, miał blond włosy. Jego oczy, coś niesamowitego. Najgłębszy błękit, jaki można sobie wyobrazić, a ta szklistość oczu, zupełnie jakby cały czas zbierało mu się na płacz. Był młodszy ode mnie, o prawie trzy lata dlatego uznałem tę różnicę za dość znaczącą przynajmniej na razie.
Impreza była wspaniała, goście obejrzeli cały dom z zazdrością. Jak to już jest głęboko zakorzenione w naszej polskiej kulturze - nie obyło się bez paru flaszeczek polskiej czystej. Oczywiście na paru flaszeczkach się nie skończyło. Część gości odjechała, ale sporo zostało i miało zostać do jutra, co pozwoliło powiększyć ilość spożytego alkoholu, co także jest zakorzenione w naszej kulturze. Złożyło się tak, że z młodzieży, z którą spędzałem ten imprezowy czas, został tylko Michał. Na początku nie mieliśmy wspólnych tematów, nie widzieliśmy się w końcu parę ładnych lat, jednak po pewnym czasie gadka stała się płynniejsza. Opowiadał mi o szkole i o wyborze szkoły średniej (był bądź co bądź jest jeszcze gimnazjalistą) aż w końcu rozmowa popadła na doczesne tematy. Okazało się, że Michał wyrósł na całkiem poważną osobę, był odważny, miał ciekawe poglądy i był bardzo inteligentny, co wiedziałem już po pierwszym spojrzeniu w jego oczy. Obśmialiśmy wzdłuż i wszerz ciotkę, z którą Misiek przyjechał, wypiliśmy parę piwek, które przemyciłem do pokoju. Rozmowy trwały, o wszystkim i o niczym. Ani się obejrzałem a była pierwsza w nocy. Faktycznie byłem już jakiś śpiący i Michał tak samo. Zeszliśmy na dół, okazało się, że starsi także szykują się już na spanie. Mama swoim pielęgniarskim zwyczajem sprawnie oporządziła stoły i zarządziła gdzie kto śpi. Kiedy brakło miejsc, zagospodarowała podłogi materacami i kocami. Tu zaświtała mi pewna myśl, która wcześniej nie przyszła mi w ogóle do głowy. A co, jeśli będę spał obok Miśka? Wystraszyłem się. Przecież moje ciągłe wzwody i wiercenie się w łóżku wystraszą chłopaka.
Okazało się, że miałem rację. W całym domu został tylko jeden, szeroki materac w nieodremontowanym jeszcze pokoju, na którym miałem spać ja i Michał. Nie mogłem nic poradzić, jako starszy kuzyn nie miałem prawa grymasić, gdy młodszy tylko potaknął. Stwierdziłem, że położę się w spodenkach, odwrócę tyłkiem i od razu pójdę spać. Przecież Misiek miał piętnaście lat. Myśl o małym zbliżeniu była nęcąca, ale bałem się odtrącenia, a poza tym chłopak był jeszcze niedojrzały. Miał nieostre jeszcze rysy twarzy. Poszliśmy na górę, jako gospodarz pościeliłem materac. Higienę można było zaniedbać, do łazienki i tak była kolejka. Usiadłem na materacu i spróbowałem delikatnie podpytać Miśka o dziewczynę, zapytałem czy ma fajne laski w klasie, czy ma jakąś na oku. On za bardzo nie zaangażował się w temat, więc może jednak była jakaś szansa, że Misiek jest podobny do mnie?
Gdy tak sobie rozmawialiśmy, powiedziałem w końcu, że już późno i trzeba szykować się na spanie. Poszedłem umyć zęby, a w łazience przebrałem się w spodenki do spania. Gdy wróciłem misiek pogrzebał trochę w komórce, po czym wstał i ściągnął koszulkę.
To, co pod nią było, przerosło moje oczekiwania. Miał piękny, atletyczny tors z wyraźnymi mięśniami. Nie za dużymi jednak, w rozmiarze, który najbardziej mnie podniecał. Facet nie powinien nosić stanika. Miał duże, męskie sutki z brodawkami. Na klacie miał już trochę włosków a na brzuchu miał zarost nawet gęstszy niż ja. Musiałem się opanować, opanować wzrok, choć chęć patrzenia na to piękne ciało była ogromna. Jakby tego było mało, po tym Michał bezceremonialnie zdjął spodenki, a pod nimi ukazały się proste szare slipy, w których na bok odznaczała się linia mięsistego grubego, wręcz męskiego człona. W pierwszej chwili aż przeszedł mnie dreszcz. Przyłapałem się na tym, że gapie się na kuzyna układającego ubrania, położyłem się więc i starałem opanować. Było strasznie gorąca, ja jednak byłem zmuszony ukryć swoje porządnie pod cienką kołdrą. Michał zgasił światło i położył się także. Jedyne co rozświetlało ciemności to mała lampeczka przy wiatraku. Stwierdziłem, że dla własnego dobra najlepiej będzie, jak od razu zasnę, tak też zrobiłem.
Obudziłem się zaledwie dwie godziny później, otworzyłem oczy. Co się dzieje? Oprzytomniałem i okazało się, że głowa Michała w dziwny sposób oparta jest na mojej klacie. Nie wiedziałem, ile w tym jest premedytacji, ale słyszałem równy oddech chłopaka, co sugerowało, że jednak śpi. Moje podniecenie z całej sytuacji na szczęście było hamowane przez parcie na pęcherz, efekt paru wcześniejszych piwek. Wstałem i poszedłem siku. Kiedy wróciłem, Michał leżał na brzuchu. Jak mogłem wcześniej tego nie zauważyć? Jakie on miał gęsto owłosione nogi. Kiedy tak patrzyłem na niego, zdawał się, być najseksowniejszym i najbardziej męskim zjawiskiem na Ziemi. Włoski rosły coraz gęściej w kierunku ud a wyżej chowały się pod szarymi krótkimi nogawkami. Spojrzałem na jego tyłek, tak okrągły, zdawał się, być twardy i jędrny. Między nogami widziałem pokaźne wybrzuszenie jąder. Pokusa, żeby opaść na to piękne ciało była ogromna, żeby wbić sterczący od dawna członek w jego idealnie wyrzeźbioną pupę. Oprzeć się na tych szerokich, umięśnionych brakach, masować głębokie wgłębienie kręgosłupa i ruchać ostro i głęboko. Jednak doskonale zdawałem sobie sprawę, że to niemożliwe, położyłem się więc z powrotem.
Leżałem tak twarzą do Michała, a ten odwrócił się w końcu twarzą do mnie. Spał dość głęboko, czasami prychnął lub stęknął. Wtem, poczułem lekki dotyk na stopie, to on położył swoją stopę na mojej. Celowo czy nie? Kilka minut później przesunął całe kolano na moje kolano. Zaschło mi aż w gardle. Ogarnęła mnie ogromna nadzieja, że on jednak nie śpi, że udaje, tylko aby sprawdzić, do czego może się posunąć. Zechciałem go więc ośmielić, przesunąłem swoje nogi, tak że splotły się z jego. Przesunąłem głowę na jego klatkę, tak jak on zrobił to wcześniej mnie. Jak cudownie pachniał, zapach prawdziwego mężczyzny, pot i skóra jak w każdy upalny dzień. Czekałem na jakiś ruch. Zero reakcji. Po kilku minutach wycofałem się do bezpiecznej pozycji.
Leżałem tak, a Michał obrócił się na plecy, więc jednak nie spał? Ale dalej głęboko oddychał i miał zamknięte oczy. Zacząłem przysypiać, rozmarzony o tym, co robiłbym, gdyby tylko doszło zbliżenia. Nagle usłyszałem lekkie jęknięcie Michała. Otworzyłem oczy. Michał miał otwarte usta i oddychał trochę szybciej. Ręce trzymał zaciśnięte na gumce swoich bokserek. Spojrzałem i na nie. Pod nimi ultra wyraźnie odznaczał się stojący penis, zawinięty na bok. Odchylił się od ciała i pulsował co kilka sekund. Strasznie mnie to podnieciło, no tak, zapomniałem, że takie rzeczy wszystkim się zdarzają. Penis Michała był duży, wstyd, ale większy nawet od mojego. Ta myśl zmusiła mnie do porównania, wyjąłem swój człon i zmierzyłem ręką, zdecydowanie mój był mniejszy i chudszy. Podniosłem głowę i obserwowałem. Michał co trochę kręcił głową, jęczał, patrzyłem na jego pulsujący nabrzmiały człon. To był pierwszy kutas, na którego mogłem swobodnie popatrzeć choć przez bieliznę. Wtem Michała oddech się uspokoił, a człon zaczął maleć w oczach. Kiedy zmalał całkiem, poczułem się zawiedziony. Zawiedziony, że nie było finału z wielką plamą na bokserkach. Zaświtała mi kolejna myśl, a gdyby mu tak pomóc?
Bałem się konsekwencji. Gdyby Michał się obudził, mógłby okrzyknąć mnie zboczeńcem i narobić wstydu na całą rodzinę. Jednak podniecenie okazało się silniejsze. Wziąłem ostrożnie kant nieużywanej ze względu na upał pościeli i lekko pomasowałem główkę penisa, patrząc na reakcje chłopaka. Brak reakcji. Bałem się dotknąć go ręką - w końcu to najczulszy punkt całego ciała, byle dotyk penisa może obudzić człowieka ze snu. Kant pościeli mogłem za to w każdej chwili upuścić i udać, że śpię.
Uniosłem rękę kilka centymetrów nad zgiętego w bok penisa w bokserkach i poczułem jego ciepło, ciepło pierwszego obcego widzianego z tak bliska penisa. Z tak bliska, a jednak z tak daleka, przez bawełnianą tkaninę. Przysunąłem powoli twarz do jego penisa i poczułem jego zapach, wspaniały charakterystyczny męski zapach, od którego zaschło mi w gardle, a całe moje ciało przeszedł dreszcz, od kręgosłupa powoli szedł w kierunku głowy, zrobiło mi się gorąco, a twarz wręcz zaczęła mnie piec, aż łzawiły mi oczy. Poczułem maksymalne pożądanie. Nie mogłem się powstrzymać i w końcu lekko dotknąłem go palcem w miejscu, gdzie moim zdaniem znajdowało się wędzidełko. Zero reakcji. Dla bezpieczeństwa naciągnąłem Michałowi na piękny brzuch cienką kołdrę tak, że nawet gdyby otworzył oczy, nie zobaczył, by co dzieje się przy jego kroczu, a ja miałbym czas, aby bezpiecznie wycofać rękę. Przy okazji brzeg mojej dłoni lekko przesunął się po jego ciele i poczułem, jakie jest gorące. Kiedy ręka przesunęła się po sztywnych włoskach na podbrzuszu kuzyna, przeszedł mnie kolejny dreszcz. Kutas stał mi na baczność, a w tym momencie wręcz myślałem, że eksploduje od naporu krwi. Uchwyciłem lekko jego włoski między palcami i powoli unosiłem rękę, czując, jak włosy ocierając si,ę wysuwają mi się z ręki. Było mi potwornie gorąca, moje ciało oblewał pot. Wychyliłem się i ochłodziłem trochę powietrzem z wiatraka. Ochłodziło to trochę moje ciało, ale w najmniejszym stopniu nie zmniejszyło mojego podniecenia.
Zacząłem delikatnie i powoli masować pięknego penisa Michała w tym miejscu z wędzidełkiem. Teraz lepiej. Poczułem, jak do miękkiego organu znów napływa krew. Lekko pomacałem cały trzon. Najpierw był miękki, ale w końcu całkiem stwardniał i znów zaczął pulsować. Sprawdziłem na samym sobie, ile wrażeń daje takie masowanie przez majtki, niewiele. Postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę, co będzie, to będzie. Chwyciłem główkę w napletku lekko w dwa palce przez materiał bokserek, ale co to? Jakby Michał lekko się wzdrygnął. Przełknął ślinę i zamknął usta. Czy on faktycznie śpi? Zauważyłem na jego szerokich mięśniach na klacie gęsią skórkę. Wyglądał z nią jeszcze seksowniej, ale nie chciałem uprzykrzać mu snu. Wyłączyłem wiatrak. Byłem tak podniecony, że każdy ruch sprawiał mi ból w kroczu. Wróciłem na miejsce i spojrzałem rozpalony na Michała.
Jego ręce opadły na materac, jakby zachęcał mnie do działania. A więc nie śpi! Twarz znów zaczęła mnie piec. A więc jednak przeżyję dziś swój pierwszy raz i to z takim modelem?! Już miałem ośmielony zabrać się do zsuwania mu bokserek, kiedy dostrzegłem nowy szczegół. Oczy pod powiekami Michała lekko drgały i obracały się. Oznaczało to fazę głębokiego snu. Sprawdziłem na sobie czy odchylenie gumki majtek mogłoby mnie obudzić - mogłoby. Dałem sobie spokój. Wróciłem do dotykania główki. Stwierdziłem, że po prostu będę masturbował kuzyna, bo miałem ochotę dać mu największą przyjemność. Chwyciłem skórkę i zacząłem delikatnie zsuwać ją, tak daleko, jak pozwalała na to elastyczność tkaniny i nasuwać z powrotem. Kropelka wilgoci wsiąknęła w materiał na czubku żołędzi penisa Michała. Po pewnym czasie przyspieszyłem, Michał zaczął drżeć na ciele. Przestał sapać, nagle szczęknął zębami. Przeraziłem się - śpi czy nie śpi? Jego oczy nie ruszały się, ale po kilkunastu sekundach znów zaczęły. Powróciłem do masowania jego penisa. Waliłem go i waliłem, był tak duży, w ręku był bardziej mięsisty i grubszy od mojego. Michał znów zaczął drżeć, poczułem skurcze na jego penisie. Jakie podniecające wydało mi się, że on teraz śpi i marzy mu się najśmielsza erotyczna fantazja, przy czym rzeczywiście jego ciało wiele doznaje. Jak ogromna ekstaza mogła temu towarzyszyć? Spragniony wrażeń gapiłem się w zgrubienie na bokserkach Michała i oczekując, aż pojawi się na nich wielka mokra plama ciepłego płynu. Widziałem ją oczami wyobraźni, słyszałem jęk rozkoszy, widziałem w głowie, jak jego ciało wygina się i eksploduje ogromną ilością spermy, i w tym momencie poczułem, że dochodzę. Ewidentnie spuściłem się we własne majtki. Jedyny mój w życiu orgazm bez dotykania penisa (własnego) rękami. Mimo że trwał kilkadziesiąt sekund i była to najdłuższa ekstaza w moim życiu, nie próbowałem ratować się przed powodzią. Było bardzo przyjemnie i nieprzyjemnie jednocześnie. Spojrzenie w okno uświadomiło mi, że robi się już widno. Czym prędzej poszedłem się zmyć. Wróciłem do łóżka, gdy świtało. Dostrzegłem jak opalone i cudownie muskularne jest całe ciało Michała, zwłaszcza te owłosione nogi. Żałowałem, że ta przygoda się kończy.
Poszedłem spać.
Rano, po śniadaniu Michał z ciotką odjeżdżali. Podanie ręki, głębokie spojrzenie w oczy - żadnego gestu, sugestii, oczka, nic.
Czy on spał? Czy to mi się śniło?
Życie jednak jeszcze nie raz miało spleść nasze losy.
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez konoras dnia Nie 22:23, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
konoras
Dyskutant
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 22:25, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Czy moderatorzy mogliby zrobić coś żeby tekst był czytelniejszy?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konoras dnia Pon 19:56, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomeck
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 14:19, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Całkiem, całkiem czekam na ciąg dalszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:38, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ta nutka stresu dodaje smaczku
Z chęcią poczytałbym ciąg dalszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
konoras
Dyskutant
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Wto 15:52, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
skoro się podoba to może taki niedługo powstanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konoras dnia Wto 15:53, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomeck
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 22:29, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się doczekać. Jestem ciekaw co dalej z Michałem i z Tobą? Sam kiedyś miałem podobną przygodę i też był to kuzyn o imieniu Michał. Dzisiejszej nocy dokładnie mija 10 lat od tej przygody, ja miałem 23 latka a Michał 18 tylko on wtedy to sprowokował na śpiącego, ale było bardzo ciekawie a wręcz zajebiście... Tylko musiałem o 4 rano wstać i jechać prawie 300km z Grudziądza do Łodzi do pracy... ale Micha stwierdził że na tydzień może jechać ze mną do mnie no i wtedy się zakochaliśmy może sam kiedyś to opiszę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
konoras
Dyskutant
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Śro 15:50, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
z tym że ja imię zmieniłem
Chętnie bym poczytał o twoich przygodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomeck
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 18:30, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Postaram się napisać, tylko muszę sam się trochę ogarnąć. Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PatrykX
Dyskutant
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Sob 22:04, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne - czekam na to jak ta historia się rozwinie bo wygląda na to że z czasem będzie coraz fajniej
Tomeck też się ogarnij, napisz coś, wogóle wkurza mnie że od jakiegoś czasu to forum zarasta grzybem nikt nic nie mówi, nie pisze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PatrykX dnia Nie 19:29, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomeck
Wyjadacz
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:06, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Powiedzmy że powoli się ogarnąłem, więc zaczynam pisać już w tym tygodniu.
Patrykx a kiedy Ty skończysz swoje opowiadanie "Skromne początki bycia gejem"?
Bardzo mi się spodobało i jestem ciekaw co dalej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pisarek666
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 19:32, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne opowiadanko. Jedna rzecz mnie tylko razi mianowicie określenie - misiek, użycie go w tym opowiadaniu jest sztuczne i grafomańskie. Reszta ok. Pozdrawiam.
P.S. Patryk X Ty nie lataj po forum tylko pisz dalszą część swojego opowiadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grafoy
Wyjadacz
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:20, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
[iszcie chłopcy, piszcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czesq40
Dyskutant
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 18:09, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ciekawi mnie dalsza część twojego opowiadania pisz na pewno przeczytam .Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|