GAYLAND

kloners · Wysłany: Czw 7:26, 30 Mar 2006 Temat postu: Kolonista

Miałem szesnaście lat, kończył się już niedługo czas, kiedy mogłem jeździć na kolonie w wakacje. Lubiłem te wyjazdy, bo po pierwsze były bez rodziców, a po drugie można było poznać wielu nowych kolegów (i wtedy jeszcze koleżanki) z różnych miejsc Polski. Trochę żałowałem, że nie będę już mógł jeździć, bo po prostu robię się za stary, ale z drugiej strony cieszyłem się, że wreszcie przydzielili mnie do grupy starszych chłopaków. Ta grupa zawsze miała największe szanse na szaleństwa i na więcej im pozwalano.
Mieszkaliśmy w parterowym budynku, przypominającym barak. Pośrodku był długi korytarz, z którego wchodziło się do pokoi. W każdym pokoju mieszkało od czterech do sześciu chłopaków. Na końcu korytarza z jednej strony było wyjście, z drugiej łazienki z prysznicami.
On - Marek, był studentem, miał dwadzieścia pięć lat, kończył właśnie pedagogikę i załapał się na koloniach jako opiekun. Nie był opiekunem mojej grupy, ale miał właśnie nocny dyżur na korytarzu. Pilnował, żeby nikt nie łaził i wszyscy grzecznie spali.

Był środek nocy, poczułem, że muszę iść do kibla. Zdaje się, że ta Pepsi wypita przed spaniem w ilościach hurtowych domaga się opuszczenia mojego pęcherza. Wyszedłem z pokoju, opiekun rzucił na mnie szybkie spojrzenie, ale kiedy zauważył, że idę do łazienki nic nie powiedział. Tylko uśmiechnął się dziwnie.
Stanąłem przy pisuarze, wyjąłem fleta i zacząłem lać. Nagle jak zjawa stanął za mną ktoś. Nie zdążyłem spojrzeć kto to, a już jego ręka dotykała mojego chuja, który natychmiast przestał lać i brynkął. To był Marek. Powiedział, że mam się nie bać, nic złego mi nie zrobi. Odwrócił mnie przodem do siebie i zdjął spodnie od mojej piżamy. Zaczął lizać mi chuja i robił to tak delikatnie i cudownie, że nie miałem wątpliwości, że tego chcę. Drugą ręką Marek dotykał swojego krocza, chociaż jeszcze pałkę miał w spodniach.
Marek zapytał czy chcę iść z nim do jego pokoju, skinąłem głową, że tak. Poszliśmy do niego. Tam zdjął ze mnie całą piżamę, stanąłem przed nim zupełnie na golasa ze sterczącą pałą. Marek błyskawicznie rozebrał się do naga i zaczął mnie lizać, dotykać. Podszedł do mnie od tyłu i językiem wwiercał się w moją dupkę. Pierwszy raz ktoś mi tak robił, ale sprawiało mi to zajebistą rozkosz. Nie zauważyłem nawet, jak Marek szykuje swojego rumaka, żeby wszedł we mnie. Na początku był ból, nawet trochę zapłakałem, ale to trwało tylko chwilkę, bo potem była rozkosz i to taka, jakiej jeszcze w życiu nie czułem.
Marek był delikatny, ostrożny, bzykał mnie jak mistrz świata w ruchaniu. W końcu jego oddech stawał się coraz szybszy, ruchy coraz intensywniejsze. Wyszedł ze mnie i spuścił mi się salwą na plecy. Czułem tą gorącą spermę i tak się tym podnieciłem, że sam zacząłem walić sobie konia i spuściłem się chwilkę po nim.

Było zajebiście. Marek wytarł ze mnie spermę, założył mi piżamkę, sam się ubrał i powiedział, że jak chcę, możemy to czasami powtórzyć, ale tak żeby nikt się nie dowiedział. Niestety już tego nie powtarzaliśmy, chociaż Marek był pierwszym facetem, jaki zrobił ze mnie geja. To było fantastyczne.

gayslim · Wysłany: Czw 16:34, 30 Mar 2006 Temat postu:

Słabo rozwinięte to opowiadanie

ale może być :-D :-D :-D

teczek · Wysłany: Pią 8:36, 31 Mar 2006 Temat postu:

No ciekawa przygoda....

carteen · Wysłany: Pią 12:47, 31 Mar 2006 Temat postu:

czytalem juz kiedys to opowiadanie, niezla historia Smile

stanley

Nie jest złe... Zazdroszcze temu gościowi... Dlaczego w prawdziwym świecie tak nie jest? Sad

No dobra... W moim Hrm

daffoman · Debiutant Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

czytalem gorsze:P

nokia

Ciekawa kolonia... jednak to nie dla mnie

MarKo

Krótkie to! Tylko jeden dzień z takiej kolonii?

ravion

A mi się nawet podoba chociaż fabuła faktycznie mogłaby być trochę bardziej rozwinięta. Ale ogólnie niezłe.

pit

ciekawe jak wygladal ten Mare....:>

ooo

tez juz czytałem, ale spoko opowiadanie.

misiol

Nie jest takie zle Smile

Hehe ja tam takich przygód nigdy nie mialem .... niestety Wink (1)

Gość

kiepskie rozwiniecie, ale pomysł doskonały!!

abc-dc

Fajne, ale krótkie trochę...

tomas867

teraz żałuję, że tak żadko jeździłem na kolonie. Opowiadanie super tylko trochę krótkie, brak rozwinięcia akcji