GAYLAND

montifox

Miałem jakieś 8-9 lat pamiętam to jak dziś, pewnej nocy byłem sam w domu, usłyszałem coś na klatce schodowej, potem jakby ktoś drapał do drzwi, zajrzałem przez to coś, co jest w drzwiach, tą dziurkę i nikogo tam nie było, więc otworzyłem i nagle wleciał... mój pies, był jak opętany, latał po całym domu tam i z powrotem w kółko, wiec nic z tego nie robiłem, bo tak robił zawsze... rozebrałem się jak zawsze jak kładę się spać do slipek... położyłem się na łóżko i próbowałem zasnąć... nagle w ciemnościach coś usłyszałem, było wszędzie ciemno a ja byłem sam w domu... i nagle ucichło, potem poczułem coś w nogach jakby mnie ktoś macał, nie ruszałem się, było kompletnie czarno, potem poczułem jak idzie coraz wyżej i coś jest na moich jajach... następnie weszło pod kołdrę i zaczęło mnie gwałcić, odkryłem pościel i ujrzałem jego twarz... brunet, czarne oczy, prawdopodobnie murzyn, miał zarost na twarzy i cały owłosiony. Włączyłem światło i spojrzałem jemu w twarz... to było straszne... Do dziś nie mogę sobie tego zapomnieć, to był on, mój najlepszy przyjaciel z którym spędzałem całe wolne chwile, to był on... Reksio, mój pies. Wszystko przez to, że suka moich sąsiadów miała okres. smile