GAYLAND

Szampon

Spacer po deszczu

To było dwa lata temu. Pewnego razu wybrałem się do miasta. Musiałem kupić nowe spodnie i buty. Trochę pochodziłem po mieście, ale ani żadne spodnie, ani żadne buty mi się nie podobały, więc postanowiłem iść do butiku, który jest położony na samym końcu miasta. Byłem już w połowie drogi i zaczęło grzmieć. Po kilku sekundach zaczął padać deszcz. Rozpętała się niezła ulewa i postanowiłem ją przeczekać u kumpla, który mieszkał w pobliżu. Zadzwoniłem domofonem. On mi otworzył, gdy wchodziłem przez drzwi Marcin, bo tak miał na imię mój kumpel, powiedział mi, że ma wolną chatę. Rodzice pojechali do ciotki i zostawili go samego na dwa dni. Powiedział, abym się rozgościł i czuł się jak u siebie, a on pójdzie do lodówki po browce. Zanim wrócił, minęło z dwie minuty. Położył na stole osiem browarów i włączył telewizor. Akurat leciał meczyk, więc pomyślałem, że czas u Marcina spędzę bardzo ciekawie. Wypiliśmy po dwa piwkach, a ja sobie uświadomiłem, jak on mnie pociąga. Dobrze zbudowany mężczyzna, wysoki około metr osiemdziesiąt wzrostu. Po ośmiu piwkach troszkę mnie zakręciło. Jego zresztą też. Oglądaliśmy tak meczyk, a on w pewnym momencie zapytał mnie czy waliłem kiedyś konia z innym facetem. Powiedziałem mu prawdę: Że nie, ale bym chciał. Marcin po tych słowach zerwał się z kanapy i uruchomił komputer. Kazał mi zamknąć oczy i powiedział, że ma dla mnie niespodziankę. Po jakiś trzech minutach powiedział, że mogę już otworzyć oczy. Otworzyłem. Popatrzyłem na monitor, a tam była stronka z gejowskimi zdjęciami. Modele byli mega przystojni, z dużymi pałami i byli świetnie zbudowani. Od razu pałka mi stanęła, jak patrzyłem na Marcina. Postanowiłem zaryzykować, raz kozie śmierć. podszedłem do niego i włożyłem rękę w jego spodnie. On nie miał nic przeciwko temu. Lepiej. Opuścił w dół spodnie i włożył rękę w moje, pieszcząc mojego fiutka. Też postanowiłem opuścić spodnie. Potem ściągnęliśmy koszulki i byliśmy zupełnie nadzy. Marcin kucnął przede mną i wziął mi do buzi. Ssał bardzo namiętnie. Jakby miał w buzi pysznego lizaka. Potem wziął się za moje jaja. Ssał woreczki. Byłem już bliski orgazmu. On wstał, a teraz ja kucnąłem. Wziąłem mu do buzi. Najpierw lizałem, a potem wziąłem jak najwięcej jego fiutka do ust, a moja głowa latała w górę i w dół. Jemu to wyraźnie się podobało, bo postękiwał, po chwili trysnął, a ja w ustach poczułem smak jego spermy. Marcin wziął mojego fiutka do ręki i zaczął go walić i ja po chwili również trysnąłem. Na swój brzuch. Marcin zlizał z niego moją spermę. Po chwili popatrzyłem na okno. Wypogodziło się. Już nie padało ani nie grzmiało. Ubrałem się. Pożegnałem się z Marcinem i pomaszerowałem prosto do domu. Do butiku nie chciało się już mi iść.

kamil1986wawa

tak jakby dramat niestety...

montifox

maxiu23

hmmmm ciąg wydażeń ok ale takie szybkie zakończenie ?

Czy możemy się spodziewać dalszego ciągu ?

tomek233

troche z aszybko, moglo sie troche rozkrecic, moze ktos rozwinie?? :-D

Maro

nie za długo i nie najgorzej

dea · Gość

Ee. Opowiadanie? To shorcik jest. Albo i stringi. XD
Wiesz, proponuję rozwinąć to troszeczkę... Zadbać o interpunkcję, etc. No i jednak wstawić jakieś bardziej rozbudowane opisy może? (*idzie czytać opowiadanie m.in. erotyczne liczące 38 rozdziałów* ^^)
Tak szybko się skończyło, że nie zdążyło się zacząć.

on1

taa stringi:)

Krzysiek

jak dla mnie perfidnie wyssane z palca, takie coś można napisać w pare minut Tongue out (1)

Szampon

a gdzieś tu pisze, że to prawdziwa historia?!
Poza tym skoro tak się mądrujesz to sam lepiej coś napisz Tongue out (1)

barteq

szkoda ze takie krotkie ale ogolnie to spox

vxr220

opowiadanie bardzo ok, moja była polonistka powiedziałaby że ża brak jest soczystych wyrazów w opisie ale fajne i interesujące opowiadanko. Możnaby dopisać następną część że wrócił do domu i powiedział ze jest wyjazd pod namiot ale dzisiaj jest wyjazd na 2 dni, potem wróciłby do marcina i robili wszystko co by chcieli, dziki sex przez 48 godzin.

Ewentualnie mogliby pojechać pod namiot oczywiscie jak ciepło było. To taka wersja full romantic że kochali by się gdzieś na łące wieczorem w strugach ciepłego deszczu

Łącze posty i przypominam o funkcji "edytuj"
artek

bluebolls

hmmm fajne ciekawe czemu takie malo rozbudowane Smile

abc-dc

Bardzo podoba mi się puenta Smile

thunder

takie sobie i do tego krotkie:(