GAYLAND

pokrencony33@gmail.com

Pod koniec ósmej klasy w maju cała klasa pojechała na wycieczkę do Chodczy. Spaliśmy po dwóch w pokoju (takie drewniane domki), ja dzieliłem pokój z niejakim Jackiem chłopaczkiem, który uznawany był za klasowego słabeusza z powodu budowy ciała. Zawsze się z nim zadawałem, toteż nie dziwne było, że pokój również mieliśmy wspólny. Był to ośrodek gdzie prysznice były poza domkami wraz z ubikacjami - straszne.
Jako iż nie chciałem nigdy by chłopaki z klasy oglądali mnie nagiego a Jacek z pewnością też o tym nie marzył ustaliliśmy, że chodzimy pod prysznic zawsze po dwudziestej trzeciej, jak już wychowawca nas zliczy a największe zadziory klasowe pójdą do siebie. Już miałem pierwsze kontakty chłopak - chłopak i to nawet częste, gdyż od ponad roku bzykałem się innym kolegą z klasy (ten nie pojechał na wycieczkę), więc miałem już wyrobioną orientację. To też patrzyłem na Jacka, gdy ten się rozbierał pierwszej nocy i stwierdziłem, że zawartość slipów jest nieproporcjonalna do jego całego ciała, gdy zdjął spodnie pierwszego wieczora zobaczyłem, że slipy niemal pękają tam gdzie u mnie ledwo się odkształcały. Wtedy nie szliśmy się myć, więc widziałem jego pośladki gdy zmieniał slipy przed spaniem (odwrócony pupą), ja zrobiłem tak samo jednak wtedy gdy Jacek był odwrócony do mnie, chciałem zobaczyć czy interesuje go co mam tam niżej. Specjalnie bez majtek udawałem, że szukam czegoś tak by widział dokładnie mojego siurka.
Gdy położyliśmy się zaczęliśmy gadać, no wiecie jak to, ja kierowałem gadkę na tory fiutów, żarty o zabawianiu się z chłopakami i wyczułem że Jacek nie ucieka od takich tekstów tylko się w nie zagłębia.. Po jakimś czasie powiedziałem że będę walił konia i odwróciłem się do ściany udawałem, że faktycznie się tasuję. Usłyszałem jak Jacek cicho zsuwa slipy a potem rytmiczne ruchy wiedziałem, że wali konia. Zapytałem czy mogę się odwrócić bo nie umiem lewą ręką walić, Jacek odpowiedział, że on też wali i zobaczymy kto się spuści dalej i szybciej. Odwróciłem się i zobaczyłem wielkiego kutasa sterczącego z malutkiego chłopaczka a dłoń którą ruszał wyglądała jak zabawka na jego penisie. Powiedziałem "ale masz wielkiego, ile masz centymetrów, bo ja dwanaście czasem trzynaście" usłyszałem że ponad osiemnaście i że miał już wielkiego w wieku dziewięciu lat. Zaproponował byśmy sobie porównali, więc wstałem i na stojaka przekonałem się, że mój wygląda jak zabawka. Zapytałem jak to jest walić takiego, bo ja muszę dwoma palcami się trzepać (wiedziałem, że na pewno wyjdzie wspólne walenie a może więcej) i zaproponowałem, że może byśmy sobie zwalili konia on mi a ja jemu, jakby co to mogłem przemienić to w żart. Jacek od razu rzucił się na moje łózko i leżąc obok mnie złapał mnie za fiuta, gdy dotknąłem jego machiny on stęknął i spuścił się niesamowitą ilością nasienia, zaczął mnie przepraszać a ja wtarłem jego spermę w swojego siurka i powiedziałem mimochodem, że już w gorsze miejsca nasienie chłopaka u mnie było i że jestem blisko, żeby mi zwalił. Długo nie musiał mi dotykać bym poleciał (nasienia miałem tyle samo mimo, że sprzęt mniejszy).
Jacek wrócił na swoje łózko i po paru minutach zapytał mnie czy daję słowo, że nie powiem jeśli mnie o coś poprosi, wiedziałem że chodzi o sex jakiś. A fiutek sterczał mi od nowa bo czułem że będzie coś więcej. Mówię "no dawaj" usłyszałem pytanie czy chciałbym zrobić więcej z nim skoro i tak dotykaliśmy swoich pał. Ja myślałem że wybuchnę "mówię jasne - co chcesz robić" a on na to, że chce mi wziąć do buzi i ciekawi go jak to jest gdy wsadza się w dupę, że może spróbujemy sobie wsadzić tak tylko dla testu. Nawet nie odpowiedziałem tylko położyłem się koło niego i wsadziłem głowę pod koc, połknąłem mu fujarę porobiłem tak dłuższą chwilę i powiedziałem, że teraz on. Jacek nieudolnie ssał podczas gdy ja byłem mistrzem laski.Położyłem się tak, byśmy mogli ssać razem i powiedziałem mu, że chce byśmy mieli razem orgazm, że jak będzie blisko to ma dać znać, usłyszałem tylko mruk i wiedziałem, że tryśnie a ja byłem już tak blisko, że szok, więc puściłem i w nasze buzie wlało się jednocześnie mleczko. Było pyszne. Gdy już skończyliśmy oboje zapewnialiśmy się, że nie jesteśmy pedałami tylko tak i w ogóle.
Cały czas myślałem już tylko o obciąganiu z Jackiem. Nie wiem ile czasu nie spaliśmy wtedy ale wiem, że robiliśmy sobie to jeszcze dwa razy buziami a ja przyznałem się, że robię to z chłopakiem (nie powiedziałem z kim) że już nie tylko robimy lody ale także lubię dawać wsadzać sobie i że jest mi fajnie i że chcę mu pokazać jak to jest wkładać . Postanowiliśmy że zrealizujemy to nazajutrz. Cały dzień ja myślałem tylko o tym, a wieczorem gdy poszliśmy do pryszniców kazałem by mnie nadział . Bolało ale Jacek i tak skończył gdy tylko wszedł do końca. Troszkę wstyd nam było, bo szybko się umyliśmy i uciekliśmy do domku, gdy leżałem zapytałem go czy chce usłyszeć coś i powiedziałem, że czuję jego spermę w sobie i że chcę zrobić to znowu. Jacek też chciał, podniosłem dupkę w górę a nogami go objąłem i patrzyłem jak oferma klasowa mnie nadziewa i posuwa, było fajnie. Później robiliśmy to dwa razy na dzień, nie było dnia by nie ciekła ze mnie jego sperma.
Spotykaliśmy się dwa lata.

grafoy

ciekawe

pipek

bardzo fajne

szogun

ciekawe opowiadanie

p_carmen

Naprawdę super się czytało.

waginosceptyk

Jak na II ligę to nawet nawet.

PiotrekWawa

fajne opowiadanie ciekawe jakie były dalsze przygody Twoje

mateo27 · Wysłany: Pią 14:15, 22 Mar 2019 Temat postu:

bardzo ciekawe opowiadanie!

guma35

super

guma35