Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trzy piękne miesiące

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Opowiastki, blogi, etc
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomekp1991
Debiutant



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 8:01, 13 Lut 2011    Temat postu: Trzy piękne miesiące

Witam, nie wiem, czy kogoś to zainteresuje, ale jest to historia prawdziwa i chciałbym się nią z Wami podzielić. Pisze bez pl znaków i proszę o wyrozumiałość. Imiona zmienione.


Z Patrykiem poznaliśmy się w Anglii. Przyjechaliśmy do tego kraju w tym samym dniu. W ten sam dzień też mieliśmy szkolenie w jednej z firm. Od razu nawiązaliśmy kontakt. Wyszło, że mamy podobne poczucie humoru. Już na tym szkoleniu robiliśmy sobie żarty z kobiety, która nas "szkoliła". Czasami wpadał do nas na mieszkanie, bo mieliśmy wspólnych znajomych. Okazało się też, że jesteśmy z tej samej miejscowości. "Co za zrządzenie losu" pomyślałem. Z początku nie patrzyłem na niego jak na przystojniaka, którego można schrupać wręcz, tylko jak na kumpla. A przystojniak z niego był. Jakieś metr siedemdziesiąt pięć wzrostu, ciemne, krótkie włosy, piękne niebieskie oczy, szczupły, piękna twarz, wiadomo, każdy ma swoje ideały, ten był mój. Widywaliśmy się czasami w pracy, ale rzadko. Później, po jakimś czasie przeprowadził się do nas. Mieszkaliśmy w rożnych pokojach, ale jeszcze bardziej się skumplowaliśmy. Często siedzieliśmy razem i oglądaliśmy vive albo 4fun.tv. Poza tym żartowaliśmy ze wszystkiego, co się dało. Zaczęły się wypady na piwo. To wspólne wychodzenie na miasto też nas bardzo do siebie przybliżyło. Zaczęliśmy być przyjaciółmi po paru miesiącach. Ja wiedziałem o nim wszystko praktycznie, a on wszystko o mnie. I tak zaczęło się, że jak nie pracowaliśmy, to spędzaliśmy ze sobą większość czasu. Potrafiliśmy spędzić większość dnia w parku, siedząc, pijąc piwo i gadać o wszystkim, o czym się tylko da. Każdy go podejrzewał, że jest gejem, bo ubierał się dość ekscentrycznie i zachowywał też. Jak dla mnie jego zachowanie było normalne. Ma chłopak poczucie humoru itd. Mnie osobiście bardzo się to podobało. Nic mi nie przypominało w nim geja.
W pokoju mieszkałem ze szwagrem. Jednak ten, po paru miesiącach pobytu, wyjechał z powrotem do Polski. A kolega, o którym piszę, mieszkał w parterze, bo domek mamy dwupiętrowy.
Któregoś dnia zacząłem na niego patrzeć trochę inaczej. Stwierdziłem, że chłopak ma świetny charakter. Jest pomocny, szczery, co cenie u ludzi bardzo, bardzo pracowity, uczynny, a do tego przystojny.
Zacząłem bardziej zwracać na niego uwagę. Stwierdziłem, że to fajny "materiał" na chłopaka. Mimo to nie dopuszczałem do siebie tej myśli. Zawsze myślałem "no co ty, Tomek, taki chłopak na pewno jest hetero i takimi jak ty wręcz gardzi".
Poszliśmy któregoś dnia do wspólnych znajomych na imprezę. Stalo, się to przypadkowo, bo jednego z uczestników spotkaliśmy przy sklepie, jak byliśmy na małych zakupach. Zostaliśmy zaproszeni i tak już zostaliśmy. Bawiliśmy się świetnie. Po powrocie do domu powiedziałem Patrykowi, żeby wpadł do mnie jeszcze, to posiedzimy, posłuchamy muzyki, bo oboje moglibyśmy tylko muzy słuchać i wypijemy jakieś piwko jeszcze. Nie przyszedł. Wówczas zauważyłem, że naprawdę zależny mi na tym chłopaku. Próbowałem zobaczyć, czy możne coś z tego być.
Zacząłem dwoić się i troić, żeby jakoś mu zaimponować i sprawdzałem jego reakcje. Zawsze niestety był obojętny. Zrezygnowałem. Któregoś dnia mój szwagier wyjechał do Polski. My z Patrykiem jak zawsze przesiadywaliśmy w rożnych miejscach, trochę nad morzem, bo miejscowość ta jest położona na wybrzeżu, trochę w jakimś parku, trochę w domu. Dalej rozmawialiśmy, śmialiśmy się i piliśmy piwo.
Któregoś dnia po wspólnym dniu, wolnym od pracy, poszliśmy do mnie do pokoju. Cały czas mieszkałem sam, odkąd szwagier wyjechał. Ze mnie i z Patryka są dwa wariaty. Wiec siedzieliśmy, gadaliśmy i zaczęliśmy się wygłupiać. Najpierw siedzieliśmy na dwóch łózkach, ale on zaczął mi dokuczać, to ja poszedłem na jego łózko i zacząłem go łaskotać. Takie zwyczajne, niewinne wygłupy. Zaczęliśmy się trochę szarpać na tym łóżku, on nie chciał, żebym go łaskotał, ja nie chciałem przestać i tak cały czas. W końcu on złapał mnie za ręce, kiedy leżałem w sumie na nim. Nie chciał pościć, a dla mnie taka pozycja była bardzo przyjemna. Trzymał moje ręce dłuższą chwile, a ja udawałem, że chce się wyrwać. W końcu, kiedy przestałem się wyrywać, spojrzałem na niego i zacząłem przybliżać moja głowę do niego. To, co się w ten czas stało, było bardzo szokujące dla mnie. Zacząłem go całować. Serce podeszło mi do gardła, bo myślałem ze zaraz mnie walnie, że zacznie się na mnie drzeć "co Ty robisz", ale nie. On odwzajemnij ten pocałunek. Całowaliśmy się długo, jakbyśmy oboje tego bardzo chcieli. Do tej pory dokładnie tej sytuacji nie pamiętam, bo był to dla mnie szok, a zarazem przyjemność, której do końca życia nie zapomnę. Całowaliśmy się tak dłuższa chwile.
- Co to było? - spytał.
- Nie wiem - bo naprawdę sam nie wiedziałem, jak to nazwać, po czym dalej zacząłem go całować.
- Nigdy nie myślałem, że możesz być gejem - powiedział.
- No widzisz, rożnie to bywa, ale tez nie myślałem, że Ty jesteś.
- Sam o tym nie wiedziałem, to co jest teraz, to dla mnie nowa sytuacja, ale podoba mi się. Całuj mnie dalej.
- Z miłą chęcią - odparłem i zacząłem całować go dalej.
Z pokoju ode mnie już nie wyszedł. Został na noc.

Jeśli kogoś zainteresowało, to proszę pisać. Napisze ciąg dalszy, bo jest sporo do opisania. Jeśli nie, temat na pewno zostanie usunięty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 9:19, 13 Lut 2011    Temat postu:

Dla mnie zbyt chaotyczne. Za dużo tu zbiegów okoliczności, czyli pochodzenie, jak choćby, ten sam przyjazdu, ta sama praca. Poza tym po co tutaj szwagier? Moim zdaniem nie warto tego kontynuować, choć nie jest tragiczne, w porównaniu z innymi tekstami tutaj.
Powrót do góry
czesq40
Dyskutant



Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Nie 12:54, 13 Lut 2011    Temat postu:

Pisz pisz chętnie poczytam mnie ciekawi,chociaż kolega ma racje co do tych przypadków.Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:14, 13 Lut 2011    Temat postu:

Pisz ! Zbiegów okoliczności sporo, warto poprawić, usystematyzować już napisaną część, szwagier mi nie przeszkadza, ale muszę przyznać, że lekki chaos jest.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:50, 13 Lut 2011    Temat postu:

Nic specjalnego.. jest tak krótkie, że aż przewidywalne..
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Opowiastki, blogi, etc Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin