Autor Wiadomość
nast
PostWysłany: Nie 17:11, 24 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
Ceny jakie są każdy widzi. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale kojarzy mi się, że 2 lata temu kosztował jakieś 16 zł, w tym roku w gdzieś gdzie mieli na wszystko promocję chyba 18 zł. Może gdzieś indziej byłoby taniej ale to już kwestia lokalna zależna od sklepów w danej miejscowości. Nie wydaje mi się by różnice cen były jakieś dramatyczne. Myślę, że ten żel na długo Ci wystarczy. Ja jak dotąd w ciągu 2,5-letniego związku kupowałem taki żel 2 razy a i to po części dlatego, że kochając się nie zauważyliśmy, że tubka jest niezamknięta i żel się wylewa.

Zupełnie niedawno czytałem o tych środkach plemnikobójczych. Właśnie początkowo się zdawało, że będą one stanowiły dodatkową ochronę przed HIV. Okazało się jednak, że często stosowane, mogą wywoływać drobne owrzodzenia mogące stanowić drogę zakażenia i podsumowując wyszło na to, że jednak zamiast zmniejszać, zwiększają ryzyko zakażenia HIV. Jest o tym wzmianka w Homopedii w oparciu o dane WHO. (http://www.homopedia.pl/wiki/Prezerwatywa#cite_ref-1) Rzecz dotyczyła konkretnie środków na bazie substancji Nonoxynol-9. Nie wiem czy wymyślono jakieś inne środki, które by podnosiły bezpieczeństwo pod tym względem. Dla zdrowych par tego typu dywagacje mają znaczenie czysto teoretyczne.

Myślę, że podjąwszy takie środki ostrożności jakie podjąłeś nie powinieneś się już niepokoić HIV. Cieszcie się sobą, sprawiajcie sobie przyjemność i radość bo o to w seksie chodzi. Very Happy

ps. Jakby się okazało, że jesteś uczulony na lateks to podobno są teraz produkowane też prezerwatywy bez lateksu.


Wiesz, że też gdzieś dziś czytałem o szkodliwym działaniu substancji plemnikobójczych. Wybierając prezerwatywy sugerowałęm się, aby Partnerowi było przyjemnie, więc wziąłem te z dodatkową ilością środka nawilżającego, dodatkowo sa to prezerwatywy grubsze (nie wiem czy kolosalna różnica jest międyz tymi a cieńszymi, heh). Mam nadzieję, że nie będę miał uczulenia, chociaż wiele rzeczy mnie uczula;/ Mam nadzieję, że durex nie używa marnej jakości lateksu i kładzie duże znaczeniu na badania dermatologiczne. Żel wziąłem, bo się bardziej opłacał, dopiero później się zorientowałem, że te mniejsze były z jakimiś "bajerami", a tych raczej bym nie polubiłWink (1) nie wiem jakby skóra reagowała. Ogólnie rzecz biorąc zakupu dokonałem w markecie w jednym z większych miast w Polsce i miałem nie mały ubaw, gdy pani za mną z zaciekawieniem oglądała co kładę na taśmę^^ Nawte jak przepłaciłem za żel, to zaoszczędziłem na prezerwatywach, a w ogóle na zdrowiu nie powinno się oszczędzać, szczególnie jeżeli idzie o seks (ale swoją drogą miłosne igraszki nie są takie tanie;P, tym bardziej gdyby je uprawiać nałogowo). Dziękuję danny za rady;)!!!
danny
PostWysłany: Nie 15:41, 24 Paź 2010    Temat postu:

Ceny jakie są każdy widzi. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale kojarzy mi się, że 2 lata temu kosztował jakieś 16 zł, w tym roku w gdzieś gdzie mieli na wszystko promocję chyba 18 zł. Może gdzieś indziej byłoby taniej ale to już kwestia lokalna zależna od sklepów w danej miejscowości. Nie wydaje mi się by różnice cen były jakieś dramatyczne. Myślę, że ten żel na długo Ci wystarczy. Ja jak dotąd w ciągu 2,5-letniego związku kupowałem taki żel 2 razy a i to po części dlatego, że kochając się nie zauważyliśmy, że tubka jest niezamknięta i żel się wylewa.

Zupełnie niedawno czytałem o tych środkach plemnikobójczych. Właśnie początkowo się zdawało, że będą one stanowiły dodatkową ochronę przed HIV. Okazało się jednak, że często stosowane, mogą wywoływać drobne owrzodzenia mogące stanowić drogę zakażenia i podsumowując wyszło na to, że jednak zamiast zmniejszać, zwiększają ryzyko zakażenia HIV. Jest o tym wzmianka w Homopedii w oparciu o dane WHO. (http://www.homopedia.pl/wiki/Prezerwatywa#cite_ref-1) Rzecz dotyczyła konkretnie środków na bazie substancji Nonoxynol-9. Nie wiem czy wymyślono jakieś inne środki, które by podnosiły bezpieczeństwo pod tym względem. Dla zdrowych par tego typu dywagacje mają znaczenie czysto teoretyczne.

Myślę, że podjąwszy takie środki ostrożności jakie podjąłeś nie powinieneś się już niepokoić HIV. Cieszcie się sobą, sprawiajcie sobie przyjemność i radość bo o to w seksie chodzi. Very Happy

ps. Jakby się okazało, że jesteś uczulony na lateks to podobno są teraz produkowane też prezerwatywy bez lateksu.
nast
PostWysłany: Nie 13:35, 24 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
Nawet jeśli na razie przez te środki bezpieczeństwa nie będziecie czuć się w pełni komfortowo to przecież z czasem wasze zaufanie do siebie się pogłębi i będziecie mogli zrezygnować z zabezpieczeń.

A z resztą i tak najważniejsze jest bycie ze sobą.



Kupiłem żel durex play 2w1 (był też mniejszy 50ml za 12zł, ale nie wiedziałem na ile taki starczy) oraz prezerwatywy durex extra sofe grubsze z dodatkową iloscią środka nawilżającego (mam nadzieję, że będą dobre, co? Danny, pisałeś, że te ze środkiem plemnikobójczym są niepotrzebne, tylko teraz zastanawiam się czy ów środek zabijałby jakieś inne ustroje?). Żel kosztował ok. 22zł, a prezerwatywy (12 sztuk) ok. 18zł, opłacało się?;P
Mam nadzieję, że zarówno Partner, jak i ja będziemy zadowoleni, mam też nadzieję, że nie będzie żadnych odczynów alergicznych na skórze:)
danny
PostWysłany: Sob 22:44, 23 Paź 2010    Temat postu:

Z tego co piszą to objawami rzeżączki są wysięki ropne z cewki moczowej. Radzą by rozbierając partnera zwrócić uwagę na to czy nie ma śladów ropy na bieliźnie.

Nawet jeśli na razie przez te środki bezpieczeństwa nie będziecie czuć się w pełni komfortowo to przecież z czasem wasze zaufanie do siebie się pogłębi i będziecie mogli zrezygnować z zabezpieczeń.

A z resztą i tak najważniejsze jest bycie ze sobą.
nast
PostWysłany: Sob 22:33, 23 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
My szybko nabraliśmy do siebie zaufania. Byliśmy i jesteśmy zdrowi, żaden z nas nie miał widocznych objawów rzeżączki (w oralu chodzi głównie o nią).

Myślę, że jeśli obaj dopiero zaczynacie życie seksualne to raczej nie powinno być żadnego ryzyka. Te wszystkie środki ostrożności dotyczą przede wszystkim osób, które wcześniej miały już partnerów.


Jakie to objawy?

Tak, On ma małe osiwdczenie, a ja go w ogóle nie mam. Z jednej strony wiem, że to wszystkie środki bezpieczeństwa mogą zabić impuls, pożądanie, ale z drugiej wiem, że obaj cenimy zdrowie i siebie.
danny
PostWysłany: Sob 22:30, 23 Paź 2010    Temat postu:

My szybko nabraliśmy do siebie zaufania. Byliśmy i jesteśmy zdrowi, żaden z nas nie miał widocznych objawów rzeżączki (w oralu chodzi głównie o nią).

Myślę, że jeśli obaj dopiero zaczynacie życie seksualne to raczej nie powinno być żadnego ryzyka. Te wszystkie środki ostrożności dotyczą przede wszystkim osób, które wcześniej miały już partnerów.
nast
PostWysłany: Sob 22:07, 23 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
Na samym początku tak, w gumce. A co do żelu rozgrzewającego to prócz rozgrzewania daje znacznie lepszy poślizg a kupiliśmy go po tym jak zupełnie zrezygnowaliśmy z gumek.


danny, to radzisz uprawiać póki co oralny w prezerwatywie? Czemu się na to zdecydowaliście? Nawet jeżeli wyjdzie, że nie jesteśmy nosicielami HIV, to stosować prezerwatywę do oralu?
danny
PostWysłany: Sob 22:03, 23 Paź 2010    Temat postu:

Na samym początku tak, w gumce. A co do żelu rozgrzewającego to prócz rozgrzewania daje znacznie lepszy poślizg a kupiliśmy go po tym jak zupełnie zrezygnowaliśmy z gumek.
nast
PostWysłany: Sob 21:40, 23 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
Decyzję Ty podejmujesz w oparciu o zaufanie i to co wiesz o partnerze i jego stanie zdrowia. Ja mogę jedynie stwierdzić, że z tego co wiem to przez seks oralny można zarazić się rzeżączką, wirusem HIV (bo niewielkie zranienia dziąseł pojawiają się nawet przy myciu zębów i nawet się tego nie zauważa). Wirus może się przedostawać nawet bez wytrysku ponieważ u osób zakażonych występuje nawet w preejakulacie (http://www.homopedia.pl/wiki/Preejakulat).

Z prezerwatyw po kilku miesiącach w związku w ogóle zrezygnowaliśmy. Wtedy mogliśmy zacząć stosować również żel rozgrzewający ("Durex play - żel intymny potęgujący doznania"). Wcześniej tylko ten zwykły Durex play. Parę razy w miłosnym uniesieniu robiliśmy to też bez żelu ale ogólnie polecam z.


Mam rozumieć, że początkowo uprawialiście seks oralny w prezerwatywie? Danny, czemu od razu nie stosowaliście żelu rozgrzewjącego? Co w nim takiego godnego uwagi opórcz tego, że jak myślę po nazwie, rozgrzewa?
Zol@
PostWysłany: Sob 20:13, 23 Paź 2010    Temat postu:

Ja polecam żel Unimil czekoladę lub soczysta truskawkę, jest jadalny idealny do różnych zabaw.
danny
PostWysłany: Sob 19:50, 23 Paź 2010    Temat postu:

Decyzję Ty podejmujesz w oparciu o zaufanie i to co wiesz o partnerze i jego stanie zdrowia. Ja mogę jedynie stwierdzić, że z tego co wiem to przez seks oralny można zarazić się rzeżączką, wirusem HIV (bo niewielkie zranienia dziąseł pojawiają się nawet przy myciu zębów i nawet się tego nie zauważa). Wirus może się przedostawać nawet bez wytrysku ponieważ u osób zakażonych występuje nawet w preejakulacie (http://www.homopedia.pl/wiki/Preejakulat).

Z prezerwatyw po kilku miesiącach w związku w ogóle zrezygnowaliśmy. Wtedy mogliśmy zacząć stosować również żel rozgrzewający ("Durex play - żel intymny potęgujący doznania"). Wcześniej tylko ten zwykły Durex play. Parę razy w miłosnym uniesieniu robiliśmy to też bez żelu ale ogólnie polecam z.
nast
PostWysłany: Sob 16:50, 23 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
Durex ma renomę ale nie znaczy to rzecz jasna, że wszystko inne jest złe. W początkowym okresie mojego związku z moim chłopakiem używaliśmy najpierw Durex a potem Mondos z Lidla (nigdy żadna nie pękła). Myślę, że na początek rodzaj prezerwatyw nie powinien mieć większego znaczenia. Na pewno nie potrzebujesz tych z środkiem plemnikobójczym. Wink (1)

Jeśli chcecie używać tych prezerwatyw również do seksu oralnego to warto pomyśleć nad smakowymi. (Zwykły lateks jest paskudny w smaku)

Co do rozmiaru to jeśli nie masz jakiegoś ponadstandardowego członka (>18 cm) to nie masz się czego obawiać.

Co do nawilżonych to podobno są ok ale jak masz żel to to Ci powinno wystarczyć. Te prezerwatywy są bardziej z myślą o parach hetero które żelu nie stosują.

Zamiast specjalnego żelu można też użyć dużo tańszego żelu do USG (dostępny w aptekach).


Wspomniałeś danny o seksie oralnym, sugerujesz by go uprawiać w prezerwatywie? Analny to bez dwóch zdań z zabezpieczeniem, to się zgodzę.
A Wy stosujecie jaki żel, o ile stosujecie? Prezerwatywy szczególnie te markowe są drogie, ale myślę, że póki kogoś stać, to nie pwinien na tym oszczędzać. Zapewne z czasem, jak już zaczniemy współżyć, zmienimy markę na jakąś tańszą.
danny
PostWysłany: Sob 16:07, 23 Paź 2010    Temat postu:

Durex ma renomę ale nie znaczy to rzecz jasna, że wszystko inne jest złe. W początkowym okresie mojego związku z moim chłopakiem używaliśmy najpierw Durex a potem Mondos z Lidla (nigdy żadna nie pękła). Myślę, że na początek rodzaj prezerwatyw nie powinien mieć większego znaczenia. Na pewno nie potrzebujesz tych z środkiem plemnikobójczym. Wink (1)

Jeśli chcecie używać tych prezerwatyw również do seksu oralnego to warto pomyśleć nad smakowymi. (Zwykły lateks jest paskudny w smaku)

Co do rozmiaru to jeśli nie masz jakiegoś ponadstandardowego członka (>18 cm) to nie masz się czego obawiać.

Co do nawilżonych to podobno są ok ale jak masz żel to to Ci powinno wystarczyć. Te prezerwatywy są bardziej z myślą o parach hetero które żelu nie stosują.

Zamiast specjalnego żelu można też użyć dużo tańszego żelu do USG (dostępny w aptekach).
nast
PostWysłany: Sob 14:45, 23 Paź 2010    Temat postu:

danny napisał:
Ogólna zasada jest taka, że tłuszcze działają niekorzystnie na prezerwatywy mogąc powodować ich pękanie. Kupując żel producenta prezerwatyw właściwie masz gwarancję, że nie powinien ich uszkadzać. Moim zdaniem nie ma też co wydziwiać. Żele o działaniu rozgrzewającym stosuje się bezpośrednio na członka więc trzeba by było użyć go podwójnie, raz na członka (dla tego rozgrzewającego działania) a potem jeszcze raz na prezerwatywę (dla poślizgu). Moim zdaniem nie warto. Osobiście jestem zadowolony z takiego jaki jest pokazany na stronie: http://www.homopedia.pl/wiki/Lubrykant

Kupiłem go w hipermarkecie.

Co do gumek to w dużych miastach tam gdzie działają Stowarzyszenia Lambda można czasami u nich dostać prezerwatywy bezpłatnie a nawet też żelik w niewielkich saszetkach.


Miło, że można dostać za darmo prezerwatywy:)
Ja jednak wybiorę się do marketu i sam wybiorę najlepszą. Patrzyłem wczoraj nawet za żelem i cena durex'a wynosi ok. 20zł, tyle samo kilkanaście sztuk prezerwatyw tej firmy. Skoro mowa o prezerwatywach, to na co mam patrzeć, opórcz marki? Są jakieś romziary czy coś? Z durex'a zauwazyłem prezerwatwy podówjnie nawilżane, dobre są?
danny
PostWysłany: Pią 13:06, 22 Paź 2010    Temat postu:

Ogólna zasada jest taka, że tłuszcze działają niekorzystnie na prezerwatywy mogąc powodować ich pękanie. Kupując żel producenta prezerwatyw właściwie masz gwarancję, że nie powinien ich uszkadzać. Moim zdaniem nie ma też co wydziwiać. Żele o działaniu rozgrzewającym stosuje się bezpośrednio na członka więc trzeba by było użyć go podwójnie, raz na członka (dla tego rozgrzewającego działania) a potem jeszcze raz na prezerwatywę (dla poślizgu). Moim zdaniem nie warto. Osobiście jestem zadowolony z takiego jaki jest pokazany na stronie: http://www.homopedia.pl/wiki/Lubrykant

Kupiłem go w hipermarkecie.

Co do gumek to w dużych miastach tam gdzie działają Stowarzyszenia Lambda można czasami u nich dostać prezerwatywy bezpłatnie a nawet też żelik w niewielkich saszetkach.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group