| Autor |
Wiadomość |
| Kamcio177 |
 Wysłany: Wto 11:37, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
w życiu bym nie poszedł z takim starym dziadem  |
|
 |
| marcinkk |
| Wysłany: Śro 22:30, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
| chyba dobrze ciekawe czy to prawdziwe on tak bez niczego dotknoł sie i zaczol macać |
|
|
| Kakadu |
| Wysłany: Pią 18:17, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ten facet to jakiś nienormalny  |
|
|
| marcin_22 |
| Wysłany: Pią 19:15, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
| ja bym nie poszedł./ |
|
|
| Koko_17 |
| Wysłany: Pią 14:49, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
| Może dobrze zrobiłeś, facet był chyba ciut za stary jak dla ciebie, może że taki typ ci odpowiada. Ja bym się nie zgodził gadając z facetem dobre kilkanaście minut:D |
|
|
| heuyta |
| Wysłany: Śro 20:22, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
 dziwny przypadek |
|
|
| czuczek86 |
| Wysłany: Wto 13:43, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
| to z pewnoscia jakis pedofil jeszcze bys mial uraz do konc azycia jak bys został |
|
|
| maximo |
| Wysłany: Sob 3:19, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
| podejrzewam ze to pedofil albo inny czub |
|
|
| spermofor |
| Wysłany: Czw 9:32, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
| myśle że dobrze zrobileś......wiesz mógłbyć jakiś puknięty ten facet i ci krzywde zrobić! |
|
|
| david22 |
| Wysłany: Nie 15:22, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| na pewno zdecydowana wie3kszosc by spanikowala, ale moze lepiej ze uciekles:) |
|
|
| nezu |
| Wysłany: Sob 14:42, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| miałem wówczas 16 lat i nie potrafiłem rozpoznać zamiarów tego gościa |
|
|
| mlody |
| Wysłany: Pią 22:37, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| ehh , tak po prostu cie zaczepil? to jakis dziwak. |
|
|
| nezu |
| Wysłany: Pią 20:40, 01 Wrz 2006 Temat postu: Ucieczka z autobusu |
|
| Sytuacja wyglądała następująco : mam wtedy 16 lat, jest lato, dworzec autobusowy. Podchodzi do mnie niewysoki facet. Ma około 40-50 lat. Pyta o najbliższy autobus do mojego miasta. Odpowiadam. Zaczynamy rozmawiać. Kiedy przyjeżdża autobus on wsiada pierwszy, kupuje bilet i zajmuje dwa miejsca. Ja również kupuję bilet i siadam koło niego (od strony okna). Podczas jazdy kładzie mi rękę na udzie. Nie opieram się. Zaczyna mnie masować po udzie i kroczu. Oczywiście mam wzwód. Prosi mnie o spotkanie. Ja nieudolnie próbuję odmówić. Dojeżdżamy do naszego miasta. I pewnie wszyscy zadają sobie pytanie, co dalej. Dalej było tak, że na pierwszym przystanku, kiedy autobus się zatrzymał ja zwyczajnie uciekłem. Wróciłem potem do domu i onanizowałem się chyba z pół godziny myśląc, co byłoby gdybym poszedł z tym facetem. Wyobrażałem sobie, co byśmy robili. A może dobrze zrobiłem? Do dziś nie daje mi to spokoju, choć minęło kilka lat. |
|
|