lofting |
Wysłany: Sob 1:36, 16 Gru 2006 Temat postu: Od czata, do realu... |
|
To było jakieś dwa lata temu - miałem wtedy niecałe osiemnaście lat. Pewnego dnia wszedłem na gay czat (w sumie niepierwszy i nieostatni raz) i zacząłem gadać z innymi użytkownikami z mojego miasta. Klikałem z pewnym kolesiem. Wymieniliśmy się numerami telefonów, by w niedalekiej przyszłości się umówić, ale do rzeczy, bo pewnie początek Was nie interesuje. Postanowiłem się z tym kolesiem umówić, ale byłem pełen obaw, bo to miało być moje pierwsze spotkanie z obcą mi osobą (w przeszłości na seksik umawiałem się tylko z dwoma dobrze znanymi mi kolegami), ale wziąłem się w garść i podałem termin i miejsce spotkania. Później spotkałem się z nim w umówionym miejscu. Nie wierzyłem, że to może być on, bo wydawało mi się, że jak pisał mi swój wiek, to ma osiemnaście lat, a tu się okazało, że przyszedł mi trzydziestotrzyletni facet. Trochę byłem tym zniesmaczony, ale ochota była silniejsza. Poszliśmy w bardziej odludne miejsce (w krzaczki). Pytał się mnie, co porobimy, ale byłem zbyt wystraszony tą nową sytuacją. Sam podjął decyzję i zaczął wkładać swoją rękę pod moje spodnie. Masował mojego fiuta, aż zrobił się po sekundzie twardy i wilgotny. Potem kazał mi opuścić spodnie i usiąść na jakimś kawałku betonu. Zaczął mi walić konia i robić loda. Był świetny. Po chwili włożył mi palca w dupcię. Myślałem, że od razu dojdę, bo trafił dokładnie w moją prostatę. Robił mi laskę i walił konia przez jakieś pół godziny, macając przy tym moją klatę. Było mi tak super, że po pewnym czasie ledwo powiedziałem mu, że zaraz dojdę i się go spytałem, gdzie się mam spuścić. Powiedział, że mam dojść gdzie i jak chcę. Nie czekał długo na odpowiedź, bo po kilku sekundach uwolniłem gorący i wielki ładunek wprost do jego buzi. Wtedy pierwszy raz spuściłem się komuś w usta. Pogadaliśmy chwilę i po pożegnaniu miałem wyrzuty sumienia, bo przypomniałem sobie, że mam dziewczynę. Wieczorem napisałem mu, że już więcej nie chcę się z nim widzieć. Ale teraz tego żałuję, bo od tego czasu ciekaw jestem, jaką ten gość ma pałkę. Od tej pory marzę, by jeszcze raz go spotkać i odwdzięczyć się mu za to, co zrobił dla mnie te dwa lata temu.
To jest moje pierwsze opowiadanko. Jeśli chcecie, to oceniajcie. |
|