Autor |
Wiadomość |
Misiek167 |
Wysłany: Czw 18:45, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
nexicore napisał: |
czyli to jednak prawda że nie ma 100% hetero są tylko źle podrywani |
Znajdź mi mężczyznę (hetero) który odmówi seksu jak jest na "głodzie"
Prędzej czy później się skusi |
|
|
lotosKryś |
Wysłany: Czw 17:26, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
nexicore napisał: |
czyli to jednak prawda że nie ma 100% hetero są tylko źle podrywani |
pfffff; to samo by można powiedzieć o homoseksualistach, że niby obojętne im w jaką dziurkę wsadzają, czy to szparka kobieca, czy męski rowek. Dziwne rozumowanie. |
|
|
nexicore |
Wysłany: Pią 13:04, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
czyli to jednak prawda że nie ma 100% hetero są tylko źle podrywani |
|
|
homowy seksualista |
Wysłany: Nie 6:53, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zawsze sądziłem, że ludzie co rżną wszystko co się rusza są wytworem wyobraźni. Okazuje się, że nie do końca |
|
|
diverso |
Wysłany: Czw 20:02, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Miałem coś podobnego. Kolega pokłócił się z dziewczyną i przyszedł do mnie na stancje się napić. Gdy już wszyscy odpali i poszli do swoich pokoi zostaliśmy sami, ja położyłem się spać ale on siedzial na kompie w końcu nie wytrzymałem i wstałem żeby mu go wyłączyć. Patrze a on pornole ogląda. Wiem że to jebaka (zadnej dziewczynie nie przepuści) pomyslalem chwile i powiedziałem żeby przyszedl z kompem do mnie na łóżko to tez sobei pooglądam. Po paru minutach niby ze zmęczenia się położył jak wyłączyłem kompa, przykryłem się kołdrą nie minęło więcej jak minuta a ten mi juz gacie ściąga. Co było później to się domyślcie. Następnego dnia nic nie pamiętał. |
|
|
achions27 |
Wysłany: Nie 9:00, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
sąd by miał uciechę z takiej rozprawy nie często zdarza się że chodzi o gwałt oskarżonego na faceta xD |
|
|
homowy seksualista |
Wysłany: Pią 13:34, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
Miałeś szczęście. Z prawnego punktu widzenia to jest gwałt i chyba są za to najmniej 2 lata. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 23:49, 28 Lut 2011 Temat postu: Po pijaku łatwiejszy |
|
Kolega jak z plakatu. Dziewczyna wyjechała więc przyszedłem do niego i zaczęło się picie. Łatwiej mu alko wchodził więc był mniej przytomny niż ja. Było późno, on sponiewierany idziemy spać. Pytam gdzie mam spać. Na odczepnego mówi śpij gdzie chcesz, gdziekolwiek. Więc skorzystałem z okazji. Położyłem się z nim. On szybko zasnął a mnie korciło bo leżał tak prowokacyjnie na plecach. Chciałem mu tylko macankę zrobić bo wiedziałem że może nie być zachwycony. No i się tak bawię i się przebudził. Wzdrygnął się, wystraszony powiedział coś w stylu co robisz i chwycił mnie za rękę. Powiedziałem spokojnie, jesteś pijany i uziemiony. Wyluzował rękę ale nie wiem czy było mu wszystko jedno czy po prostu był pijany. Wtedy odważniej wsunąłem mu rękę za majty. Trochę się bronił ale był bezbronny. Po chwili zaczął twardnieć i zaczął współpracować... :) Nocka była dłuższa niż zakładana. Później niewiele o tym mówiliśmy. Na trzeźwo był mniej zadowolony. Powiedział że było ok ale nie chce próbować jeszcze raz. Odpowiedziałem że to nie znaczy że ja nie będę próbował. Tylko się uśmiechnął tym jego szatańskim uśmieszkiem i wiem żeby lepiej było dla niego żeby nie było okazji jeżeli tak bardzo nie chce. Chociaż pewnie aż tak źle mu nie było bo dalej jesteśmy dobrymi kumplami |
|
|