 Wysłany: Czw 1:13, 21 Lis 2013 Temat postu: |
|
| no juz troche tutaj siedze i polskiego nie uzywam prawie w ogole wiec problem z interpunkcjom tez jest bo w kazdym jezyku to inaczej dziala...
jak bedziecie chcieli to cos jeszcze napisze... powspominam |
|
| Wysłany: Śro 23:15, 20 Lis 2013 Temat postu: |
|
Ok, wycofuję się z pierwszego zarzutu i ewentualnie drugiego (o ile już długo przebywasz za granicą). 
Pozdrawiam, Piotr PS. Służę pomocą w ewentualnym dalszym poprawianiu. |
|
| Wysłany: Pon 16:45, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
| Dzieki, za poprawki, aczkolwiek nie mieszkam w Polsce i nie mam na klawiaturze polskich znakow. | |
| Wysłany: Pon 11:07, 21 Paź 2013 Temat postu: Re: Z moja "żoną" |
|||
Mam poważne wątpliwości odnośnie powyższego stwierdzenia. Następnym razem, o ile taki będzie autorze, stosuj polskie litery (po pierwsze), przyłóż się bardziej do interpunkcji i gramatyki (po drugie), unikaj powtórzeń (po trzecie), sformatuj tekst tak, aby był czytelny (po czwarte). Pozdrawiam, Piotr PS. Tekst został poprawiony. |
|||
| Wysłany: Sob 22:30, 19 Paź 2013 Temat postu: Z moją "żoną" |
|
| Zawsze lubiłem opowiadania, które są w pierwszej osobie, to opowiadanie to jedna z prawdziwych historii. Zawsze miałem łatwość opisywania historii, więc i tym razem postanowiłem opisać.
To wyobraź sobie pipko, ze idziemy do mnie, wchodzimy do domu i od razu przyciskam Cię do ściany, krążąc językiem Ci po szyi i podgryzając brodę. Wsadzam Ci rękę w majtki, przesuwając palcem po rowku poszukując dziurki. Druga ręką, wsadzając Ci język do gardła, rozpinam Ci rozporek. Jęczysz., zniżam się, ssąc Ci prawy sutek, dalej skupiając się na pępku, całując go namiętnie, ściągając Ci spodnie. Zniżam się do krawędzi majtek przy pachwinie chłonąc Twój piękny zapach. Moj kutas juz jest wtedy mokry. Biorę Cię za włosy na głowie i zaciągam do oparcia kanapy, nadal stoimy, Ty tyłem do mnie, a ja masując Ci kark, druga ręką ściągam Ci gacie, i zniżam się do rowa, rozchylając pośladki i namiętnie wkładając Ci język w dupę. Jęczysz żebym w końcu Cię ruchał. A ja, wtedy kładę się na kanapie, z głową na krawędzi, a Ty stojąc za nią wkładasz mi silnie swego chuja w gardło po same jaja i zaczynasz mnie ruchać w usta. Ja w międzyczasie się rozbieram, a Ty nagle postanawiasz się na mnie położyć brzuchem, namiętnie podgryzając mi dolna wargę. Uśmiecham się. Moje ręce błądzą po Twoich plecach masując kręgosłup aż zatrzymując się na pośladach, które klepię. Silnie Cię odwracam plecami na mój brzuch, namiętnie Cię całując, ze brakuje Ci tchu, a Ty bierzesz palcami pod włos na moim karku. Mam ciarki. Zakładam gumkę na swego chuja. Liżę Ci pachę, rozkoszując się Twoim zapachem, a moja ręce głaszczą Cię po brzuchu w dół, aż do pałki. W końcu wyginasz brzuch w górę, i nadziewasz się do końca, a ja Cię liżę po karku. Ruszasz, coraz szybciej tyłkiem. Przytrzymuje Ci tyłek, i co raz mocniej Cię rucham, a Ty ciągle na mnie leżysz i krzyczysz z rozkoszy. Jesteśmy juz spoceni i wszędzie unosi się nasz zapach. W pewnym momencie zaczynam Ci walić w rytm wsadzania kutasa, a Ty wijesz się z błogości, aż lejesz ostro nam obu na twarz, dochodzimy w tym samym momencie. Wychodzę z Ciebie, a Ty zlizujesz mi z twarzy swoja spermę, całujesz się z nią ze mną. Potem siadasz mi na ryju i wylizuje Ci dziurę. Uśmiechasz się do mnie przeszczęśliwy i całujesz w nos. W końcu kładziesz się obok, na boku, przeplatając nam nogi, i przytulając się mocno. Tak leząc chłoniemy zapach i emocje, wsłuchując się w muzę Lany Del Rey z telefonu. A ja Cię głaszczę, po policzku za uchem, palcem. 
Potem idziemy zapalić na balkon, bo fajek po seksie to najlepsza rzecz, ever i idziemy do łazienki się kąpać, ale gdy nalewam wodę, ty postanawiasz mnie zruchać na stojąco od tyłu, na co się ochoczo zgadzam, bo ściskasz mi mocno kark i równie mocno mnie ruchasz, aż się we mnie spuszczasz. Uhahany zapalam świeczki na krawędzi wanny, wchodzę do wody, a Ty przynosisz po lampce białego wina oraz książkę. Bierzesz mnie mocno za włosy i sikasz mi na twarz gorącym strumieniem i do ust. Siadasz w końcu mi w wannie miedzy nogami, opierając plecami o brzuch, mój chujek dalej stoi i rytmicznie pulsuje Ci po plecach. A Ty trzymasz te książkę, i czytasz mi bardzo intrygującą historię. The end:d |
|