viggo |
Wysłany: Czw 20:01, 05 Mar 2015 Temat postu: Ich dwóch -początek cz I |
|
No cóż.. napisałem kilka opowiadań i do tej pory leżały w przysłowiowej szufladzie .
Nadszedł czas aby je pokazać szerszej publiczności.
Mógłbym napisać ,że wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest czysto przypadkowe ..
ale wiecie jak jest.. wszędzie jest ziarnko prawdy
Obudził się rano w dziwnym nastroju… miał na coś ochotę ale do końca nie wiedział na co..
właśnie mijał jego drugi dzień urlopu ..tak bardzo wyczekiwanego… jak na sierpień pogoda była rewelacyjna…
9 rano a na niebie ani jednej chmurki..
przypomniał sobie co mu się śniło w nocy.. spojrzał niżej i nie wymagało to tłumaczenia…
jego penis stał w całej okazałości… zapragnął aby w tej chwili znalazł się ktoś , kto by ciepłymi ustami objął jego męskość i zaczął ją pieścić…
bardzo to lubił… po chwili rozmarzenia wstał i poszedł do kuchni napić się wody..
stanął przy oknie i pomyślał… przypomniał sobie ,że dawno już nie jeździł na rowerze ..
i że może warto byłoby się gdzieś przejechać… i tak nie miał żadnych planów na ten dzień…
spojrzał w dół .. penis dalej stał… trochę pomasował go ręką i stwierdził, że zacznie się szykować …
otworzył lodówkę , wyjął butelkę schłodzonej wody.. założył tenisówki, t-shirt,
do plecaka schował mały koc, ręcznik i coś do opalania… nie lubił w lecie nosić bielizny ,
wiec nałożył krótkie dżinsowe szorty .. spojrzał w lustro i pomyślał… „ hmm…
nieźle wyglądam” . Był wysokim , szczupłym facetem.. z kilkoma tatuażami na ramieniu … jak na swoje 40 kilka lat trzymał się nieźle...
lekko długie włosy zaczesał i założył czapeczkę … w powietrzu czuć było nadchodzący upał…
po przejechaniu kilku kilometrów zdał sobie sprawę ,że nie wie dokąd ma jechać…
tak bardzo brakowało mu przez te tygodnie słońca i wody, że podjął decyzję ,że pojedzie gdzieś nad rzekę…
kupił jeszcze jedną butelkę wody i pojechał… po kilkudziesięciu minutach był już poza miastem..
ruch już był mniejszy… leniwie zaczęli jeździć rowerzyści… Stwierdził ,że pojedzie do widocznego w oddali lasu…
tam znajdzie spokój i ciszę… założył słuchawki i puścił muzykę …
po chwili zobaczył ,że z lewej strony ktoś go mija na rowerze… spojrzał kątem oka i zobaczył chłopaka na rowerze…
z podobnym ekwipunkiem jak jego.. miał na oko , powyżej 30 lat.. brunet w ciemnych okularkach…
jechał bez koszulki i podobnie jak on – miał tylko krótkie spodenki bez bielizny… bardzo lubił ten widok… miał w sobie coś podniecającego..
Chłopak go wyprzedził i pojechał dalej… on upajał się widokiem szczupłych pośladków i kropel potu spływających po plechach nieznajomego..
uwagę przykuł mały tatuaż ,który lekko wystawał spod spodenek… coś mu to przypominało ale nie wiedział co ..
poczuł lekkie mrowienie w podbrzuszu i zorientował się ,że zaczyna być podniecony..
co w jego dżinsowych spodenkach było dość widoczne. Nagle nabrał chęci na zimne piwo.. zaczął się robić prawdziwy skwar..
w pobliskim sklepie kupił trzy puszki z zimnym piwem i wjechał do pobliskiego lasu.. cień drzew przyniósł ukojenie…
zatrzymał się na chwilę i zdjął t-shirt… od razu poczuł się lepiej… sprawdził na gps w telefonie gdzie jest dokładnie …
okazało się ze całkiem niedaleko już jest rzeka …i powinno być kilka miejsc gdzie mógł się spokojnie położyć i poopalać…
sprawdzając mapę pojechał jeszcze kilkaset metrów i znalazł się na brzegu całkiem sporej plaży…
nie było na niej nikogo.. spojrzał i pomyślał ,że to dobre miejsce aby się zatrzymać…
było kilka miejsc zacienionych więc w razie zbytniego upału było gdzie się schować… wziął rower i zszedł bliżej wody..
stojąc na piasku spojrzał w górę i zorientował się ,że jest niewidoczny dla kogoś , kto byłby na górze… „-
to bardzo dobrze” pomyślał „ -na tym odludziu pewnie nikogo dziś nie spotkam”
bez skrępowania zdjął spodenki i buty i leniwie przeciągnął się na słońcu.. rozłożył koc w lekkim półcieniu i otworzył sobie piwo..
położył się i zaczął patrzeć w niego.. nagle jego prawa dłoń zaczęła masować powoli penisa, który zaczął twardnieć…
drugą ręką dotykał swoich jąder i kolczyka ,który miał tam już od kilku lat. Uwielbiał jak facet pieścił go ustami i brał do ust ten kolczyk ..
Po chwili jego wzwód już był pełny… brakowało mu tego od długiego czasu.. leżeć sobie w ciszy ,nad wodą i powoli się zabawiać…
fascynowało go to ,że ,mógł ktoś go podejrzeć… choć na takim bezludzi było to raczej niemożliwe…
po kilku łykach piwa wstał ,podszedł do brzegu wody i zaczął chodzić chłodząc stopy w zimnej wodzie rzeki.. Penis był lekkim pół wzwodzie…
spojrzał przed siebie i zaczął się dotykać… najpierw delikatnie przejechał opuszkiem palców po sutkach… potem niżej… ominął penisa i zszedł w kierunku dziurki…
lekko zaczął ją drażnić palcem co podnieciło go na tyle, że kutas stał już na baczności…. Zabawiał się tak przez kilka minut…
po chwili odwrócił się i podszedł do koca napić się piwa… gdy podniósł głowę do góry zobaczył sylwetkę chłopaka , który go minął na rowerze …
lekko się speszył i uśmiechnął do niego.. chłopak stał oparty o rower i masował sobie swojego fiuta przez spodenki.
Już na pierwszy rzut oka widać było ,że ma całkiem niezły sprzęt w spodniach…
Nie wiedząc co w niego wstąpiło powiedział do chłopaka: „
-Cześć , długo już to jesteś?” . „
-Wystarczająco długo by nacieszyć oczy fajnym widokiem ‘ odparł..
lekko się speszył słysząc te słowa bo chłopak był bardzo atrakcyjny a on sam zaczął mieć ochotę aby poznać go bliżej…
chłopak zdjął okulary ,wziął swój rower i zszedł w jego kierunku. Podał rękę i się przywitał „
-Włodek jestem” ,”
-Krzysiek” odparł..
Aż sam się zdziwił ,że podał swoje prawdziwe imię , a nie jakieś zmyślone w stylu Piotr, Michał albo jakieś inne…
Chłopak miał mocny uścisk dłoni.. był szczupły choć nie wyrzeźbiony godzinami na siłowni…
sytuacja robiła się trochę niezręczna, więc zaproponował „
-Może masz ochotę na piwo? „ . „
-z chęcią „ odparł chłopak…
wziął puszkę piwa i zaczął ją otwierać .. piwo trysnęło mocnym strumieniem oblewając Włodka tors i spodenki… „
-Ups ” powiedział Krzysiek, -myśląc ze teraz chłopak pewnie odjedzie zawstydzony.
Okazało się inaczej. Włodek zdjął mokre spodenki i buty… obaj byli teraz całkiem nadzy.. …
Krzysiek nie umiał ukryć tego ,że patrzy na to co towarzysz miał między nogami… Jego penis zgrabnie zwisał na dużych jądrach… spora główka… mocno przycięte włosy –
to co Krzyśka podniecało ..żadnych długich włosów tylko gładki fiut i jądra… Chłopak podszedł do niego i dotknął zimną puszką jego brzucha… zimny dotyk aż zatrząsł Krzyśkiem a jednocześnie bardzo go podniecił…
Jego kutas stał już w całej okazałości …Włodek wziął na palec trochę piany z piwa i zaczął się oblizywać …
To spowodowało ,że Krzysiek nie wytrzymał. Swoją dłonią dotknął włosów Włodka i przybliżył do siebie . Poczuł jego zapach, skórę gorącą od słońca.
Chłopak także się przybliżył do niego i mocno przytulił. Nagle poczuli ,że ich penisy się dotykają nawzajem… Nie przestawali być w uścisku..
delikatnie się poruszali drażniąc swoje przyrodzenia, dotykając ciałem do ciała. Chłopak spojrzał mu w oczy i przywarł swoimi ustami do ust Krzyśka.
Delikatnie zaczęli się całować. Krzysiek nie wiedział co robi… nigdy nie miał takiej sytuacji wcześniej.. poczuł jak język Włodka dotyka jego języka…
całując się ,przeszli w kierunku zacienionego miejsca, gdzie Krzysiek miał swój koc. Chłopak się zatrzymał , spojrzał na Krzyska i klęknął.
Nagle swoimi ustami zaczął pieścić jego sutki, potem całując zszedł niżej … końcówką języka drażnił stojący sprzęt…
delikatnie językiem wodził po całym penisie – aż po jądra… Krzysiek dawno już nie był tak podniecony.
Dotyk chłopaka powodował ,że przestawał myśleć o wszystkich zmartwieniach i kłopotach. Włodek pewnym ruchem wziął jego całego penisa do ust i mocno przytrzymał.
Krzysiek jęknął i złapał go za głowę lekko ruszając do przodu i w tył. Chłopak poddał się jego ruchom i obciągał swoimi ustami jego fiuta.
Czuł ,że jeszcze chwila i będzie już miał wytrysk a nie chciał tego tak szybko. Podniósł chłopaka i złapał go za pośladki.
Ręką zjeżdżając niżej.. poczuł wygolone miejsce i od razu nabrał chęci ,żeby zobaczyć je bliżej. Teraz to on klęknął przed chłopakiem i zaczął językiem pieścić jego podbrzusze , by zejść za chwilę niżej..
Penis chłopaka był większy.. lekko owłosione nogi dodawały mu męskości… ustami pieścił nasadę by za chwilę przejść ku górze…
końcówką języka pieścił jądra, które reagowały na każdy jego dotyk. Widać było ,że chłopak jest bardzo podniecony. Wziął rękę i zaczął się onanizować tuż przy twarzy Krzyśka…
Bardzo go to podnieciło . Położył się na kocu i sam zaczął ruszać ręką obserwując chłopaka. Ten po chwili podszedł bliżej koca i usiadł na nim – między rozchylonymi nogami Krzyśka.
Wziął oba penisy i zaczął nimi delikatnie poruszać w tym samym rytmie. Po chwili usta Włodka znowu wylądowały na penisie nieznajomego.
Tym razem zaczął pieścić też jądra i kolczyk.. włożył go sobie do ust.. ich ciepły dotyk obezwładnił Krzyśka..
czuł się niesamowicie.. nagle chłopak położył się na nim i zaczął go całować… ich ręce splotły się razem …
między rozchylonymi udami Krzyśka powoli ruszał się Włodek i jego kutas… delikatnie drażniąc jądra i dziurkę..
Krzysiek miał na niego ogromną ochotę . Chciał wejść w niego i ruszać się w nim. Chciał poczuć ten moment , kiedy penis zaczyna penetrować wnętrze i po chwili wchodzi dalej…
Nie chciał jednak aby to się stało akurat teraz..przytulił się mocno i przewrócił chłopaka na brzuch. Miał zgrabne pośladki z tatuażem kolibra na prawej stronie.
Chłopak rozchylił nogi dając do zrozumienia ,że jest gotowy. Krzysiek delikatnie zaczął palcem drażnić dziurkę … wsadzając najpierw jeden palec, potem drugi..
reakcja była natychmiastowa…. |
|