Autor |
Wiadomość |
waflobil66 |
Wysłany: Nie 20:52, 29 Paź 2017 Temat postu: |
|
blask12345 napisał: |
... (znam wielu co tak się odstresowywują po ciężkim dniu w korpo) |
@Blask, podeślij im taki namiar:
"Polish Men who knit and crochet"
https://www.facebook.com/groups/1304633146280196/
|
|
|
homowy seksualista |
Wysłany: Sob 18:49, 29 Kwi 2017 Temat postu: |
|
No bo to ten dżender, panie... |
|
|
waflobil66 |
Wysłany: Sob 8:33, 29 Kwi 2017 Temat postu: |
|
Oczywiście, że nie. Też nie widzę w tym absolutnie nic złego, sam szydełkuję.
Z pewnością od jakiegoś czasu to się zmienia i zależy też trochę w jakim środowisku się człowiek obraca. Ją na przykład znam kilku gości, ktòrzy uznali by mnie conajmniej za "dziwoląga", gdyby się dowiedzieli, że szydełkuję, bądź robię na drutach. |
|
|
homowy seksualista |
Wysłany: Pią 18:07, 28 Kwi 2017 Temat postu: |
|
Nie widzę nic złego w szydełkowaniu. A kobieta robiąca np. meble i do tego panna to od razu lezba? |
|
|
blask12345 |
Wysłany: Pon 19:57, 24 Kwi 2017 Temat postu: |
|
szydełkowanie, robienie na drutach – świetne odstresowywacze. niejeden terapeuta to powie (znam wielu co tak się odstresowywują po ciężkim dniu w korpo) |
|
|
waflobil66 |
Wysłany: Pon 18:32, 24 Kwi 2017 Temat postu: |
|
Nie tylko Ty, chyba wszyscy mamy taką podświadomą skłonność do szufladkowania ludzi, nawet jak byśmy bardzo tego nie chcieli. |
|
|
PanWojciech |
Wysłany: Pon 8:11, 24 Kwi 2017 Temat postu: |
|
taaa... no cóż, rzeczywiście pierwsze co mi się nasuwa na myśl, to to, że facet jest gejem... hipokryzja przeze mnie przemawia.... straszne... Jednak po głębszym zastanowieniu, muszę przyznać, że same te dwa fakty nie przesądzają o niczyjej orientacji... a to co pomyślałem w pierwszej chwili to jedynie to w jakim społeczeństwie zostałem wychowany... |
|
|
waflobil66 |
Wysłany: Pon 7:15, 24 Kwi 2017 Temat postu: |
|
"...Tylko nie wiem, czy powinno cokolwiek ograniczać nas w naszych pasjach..." Też zdecydowanie uważam, że nic nie powinno.
A w takim razie jeszcze inne pytanie: Jeśli facet szydełkuje i to z dużą wprawą (czyli na pewno od wielu lat) i jest "starym kawalerem" to są podstawy podejrzewać, że jest homo? Wiem, że to podpada pod szufladkowanie, ale czy takie pytanie się nie nasuwa? |
|
|
PanWojciech |
Wysłany: Nie 22:20, 23 Kwi 2017 Temat postu: |
|
cóż, muszę przyznać, że nie znam też kobiety która by się tym na poważnie zajmowała (oprócz babci koleżanki), ale znam kilku chłopaków którzy potrafią robić na drudach i szydełkować (moje umiejętności ograniczają się do pojedynczego sznurka na szydełku). ale fakt są oni homo. Tylko nie wiem, czy powinno cokolwiek ograniczać nas w naszych pasjach, bo sorry, jeśli ktoś lubi robić na drutach a w między czasie chodzi na ustawki to okej. Ważne że jest szczęśliwy. Takie jest moje zdanie. |
|
|
waflobil66 |
Wysłany: Nie 20:38, 23 Kwi 2017 Temat postu: |
|
No bo w powszechnej opinii szydełkowanie, czy np. robienie na drutach, to typowo kobiece zajęcie. Znasz jakiegokolwiek faceta, który by się tym na poważnie zajmował? |
|
|
PanWojciech |
Wysłany: Nie 20:07, 23 Kwi 2017 Temat postu: |
|
Ale dlaczego niby? |
|
|
waflobil66 |
Wysłany: Nie 16:24, 23 Kwi 2017 Temat postu: Facet z szydełkiem? |
|
Takie może głupie, może dziwne pytanie: Czy facet zajmujący się szydełkowaniem jest z tego powodu mniej męski od innych? Co o tym myślicie? |
|
|