waginosceptyk |
Wysłany: Pon 11:33, 04 Lis 2024 Temat postu: |
|
Ja wiem? Jakoś tak niezauważalnie to się zaczęło, chyba jak miałem 12 lat i zobaczyłem na koloniach chłopaków pod prysznicem, to zaczęło mi się to podobać. Inni chodzili podglądac laski pod prysznicem, ale mnie to nie ruszało. Raz byłem z nimi, bo wypadało. Byłem trochę rozczarowany, że nie widziałem żadnego fiuta a golizna, jak to golizna. I szczęście, że nie poszedłem następny raz, bo całe towarzystwo wpadło i później mieli cholerne nieprzyjemności. |
|
homowy seksualista |
Wysłany: Pią 21:26, 01 Lis 2024 Temat postu: Kiedy się zorientowałeś, że wolisz chłopaków? |
|
U mnie jakoś dziwnie to było. Najpierw patrzylem się na facetów i co mają w spodniach, miałem może 11 lub 12 lat. Było lato, w tramwaju naprzeciwko mnie siedział starszy facet w krótkich spodniach i widac mu było jądro. Patrzyłem jak zahipnotyzowany, ale dalej nie mogłem połączyć kropek. Jeszcze nie waliłem, nie miałem wytrysków, wiedzy o tych rzeczach nie miałem żadnej. Tego samego lata w toalecie na nieistniejacym już bazarze we Wrocławiu przy Krakowskiej widziałem, jak facet sika. Zupełnie nie krył się, a ja obserwowałem jego siusiaka. Facet w pewnym momencie zauważył, że mu się przypatruję i się spytał wprost czemu się gapię. Powiedziałem częściowo zgodnie z prawdą, że nigdy nie widziałem takiego dużego (prawda jest taka, że nie widziałem żadnego), a facet się zaśmiał i powiedział, że przynajmniej raz ktos go pochwalił, bo jego żona mówi, że jest krótki. Ten widok chodził za mną do samego wieczora, kiedy w toalecie przypominałem sobie tamten widok, międliłem go i miałem pierwszy wytrysk. Ale dalej nie skojarzyłem co się dzieje. Dopiero jak wróciliśmy do szkoły, odkryłem, że chłopak, z którym siedziałem w jednej ławce, podobal mi się. Już mi nie przeszkadzał jego dotyk, wręcz przeciwnie, pragnąłem go, na wuefie ćwiczyliśmy zawsze razem w parze. W tamtym okresie zrozumiałem, że go kocham i tak naprawde wolę mężczyzn. (Wkrótce potem zakochałem się w dziewczynie i wszystko się strasznie skomplikowało). Tamten chłopak niestety byl hetero, kochałem się w nim do matury (sic!), do tej pory bardzo go lubię. |
|