Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pon 5:18, 18 Lut 2008    Temat postu:

Fajny pomysł na opowiadanie, tylko trochę za krótkie. Spieszyłeś się gdzieś jak pisałeś?
squall24
PostWysłany: Wto 8:45, 08 Sty 2008    Temat postu:

elegandzkie bardzo fajne
rapid_boy
PostWysłany: Czw 16:20, 22 Lis 2007    Temat postu:

A gdzie te błędy? Z dyktand zawsze dostawałem piątki Smile
barghest
PostWysłany: Śro 20:58, 21 Lis 2007    Temat postu:

blad bledem poganiany i zrobil sie jakis BEZPŁCIOWY Tongue out (1) ludzie o bledach mowicie a sami je robicie !!!!!!! ja to jedynie polskich znakow nie uzywam Tongue out (1)
Playboy boy
PostWysłany: Sob 21:54, 17 Lis 2007    Temat postu:

Nom Błąd błędem poganiany
hehe Surprised Takie jakieś bezpciowe Confused nie zbyt mi sie podoba, troche za krótkie poza tym jest ok Smile
sidus
PostWysłany: Sob 19:08, 17 Lis 2007    Temat postu:

BŁĄD NA BŁĘDZIE..... MASAKRA
marcinkk
PostWysłany: Pią 20:05, 16 Lis 2007    Temat postu:

Bardzo fajne tylko krutkie i mało opisowe
rapid_boy
PostWysłany: Pią 19:19, 16 Lis 2007    Temat postu: Autobus

Z Dawidem poznała mnie moja przyjaciółka Hania. Wszyscy troje jeździliśmy razem autobusem. Było nam dobrze we własnym towarzystwie, jednak Hania wyraźnie leciała na Dawida, co jak było widać, nie bardzo mu odpowiadało.
Pewnego dnia jakoś się tak założyliśmy o najdłuższe nieodzywanie się, a w zasadzie nieodzywanie się, aż do wejścia do autobusu. Jako pomysłowy człowiek jednak wpadłem na pomysł pisania sobie wiadomości na komórkach. Tak więc zaczęliśmy sobie pisać, szczególnie ja z Dawidem złączeni w koalicji anty dziewczyńskiej (z Hanią była jeszcze jedna koleżanka). W pewnym momencie, gdy podawałem mu komórkę, przez przypadek musnął o moją dłoń. Chwilę później spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy i już wiedziałem, o co mu chodzi. Napisał mi jeszcze, że jedzie dzisiaj do mojej dzielnicy.
W autobusie gadaliśmy normalnie, wszystko było jak zazwyczaj. Hania z drugą koleżanką już wysiadły, a my jechaliśmy dalej. Na moim przystanku wysiedliśmy razem. Dawid spytał się mnie, czy pójdziemy pograć do mnie na kompie. Od razu skojarzyłem, że nie chodzi mu o granie, ale naturalnie odpowiedziałem "jasne".
Poszliśmy do domu, a gdy tylko zatrzasnąłem drzwi, Dawid objął mnie i powiedział "nie pożałujesz, że mnie zaprosiłeś". "Nie wątpię" odpowiedziałem. Zacząłem go całować. Miał wspaniałe usta, po prostu rozpływałem się.
Jednocześnie zaczęliśmy zdejmować z siebie ubrania. Ja zostałem już w samych bokserkach, on był całkowicie nagi. Mogłem go podziwiać. Nie było jednak na to czasu. Dawid zaczął się schylać i całować mnie coraz niżej i niżej. Wreszcie dotarł do bokserek. Ściągnął mi je i zrobił mi loda. Byłem bliski orgazmu. Gestem pokazałem mu, że chcę się odwdzięczyć. Kazałem mu położyć się na łóżku, a ja w tym czasie pobiegłem do szafki nocnej po prezerwatywę. Kiedy przyszedłem z powrotem, zobaczyłem, że Dawid zdążył wyciągnąć bitą śmietanę. Spytałem "będzie nam potrzebna?" odpowiedział "nie, ale wziąłem na wszelki wypadek". Podszedł do mnie i znów zaczął całować. Ja jednak kazałem mu obrócić się i wszedłem w niego. W tym momencie obaj trysnęliśmy spermą. Wyszedłem z niego i zacząłem ją zlizywać z jego ciała. Byłem w siódmym niebie. On jednak stwierdził "lepię się" i zaczęliśmy się śmieć. Powiedziałem "to w takim razie musimy skorzystać z prysznica". Poszedłem z nim do łazienki ani na chwilę nie tracąc kontaktu cielesnego. Włączyliśmy prysznic i znów zaczęliśmy się całować, pieścić, lizać. Dreszcz przeszedł nas jednak, gdyż zadzwonił dzwonek do drzwi. Szybko ubrałem się i ja zszedłem na dół. Niestety, przyszła moja mama. Pełen najgorszych obaw wróciłem na górę razem z nią. Na szczęście mój Dawidek chyba słyszał jej głos, bo grzecznie siedział przy komputerze.

Tak skończyła się moja przygoda z Dawidem. Niedługo opiszę przygodę z Erykiem.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group