Autor |
Wiadomość |
rozpruwacz |
Wysłany: Pią 19:34, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
warlock, zazdroszcze Tobie przyjaciol i rodzenstwa ja mam tylko siostre ale....niezbyt....co prawda jest 6 lat mlodsza:P ale wiesz jak to bywa.... mam chlopaka i bardzo sie z tego ciesze i jestem szczesliwy ale jestem rowniez swiadomy ze szczescie wiecznie trwac nie bedzie, a moje nastawienie do swiata jest take ze nie chcem byc stary bo m isie to kojarzy ze schorowanymi dziadziusiami co wiekszosc czasu spedzaja u lekarzy a cala rente na leki.... ja podziekuje za taka starosc:D |
|
 |
Melkor |
Wysłany: Pon 13:50, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja mam 21 i niemal każdego dnia słyszę, że ktoś z moich znajomych się zaręczył bądź będzie miał dziecko. To trochę dołujące widzieć kumpli z dawnej klasy z żonami i dziećmi spacerujących po parku... hmm może nie dołujące bo brzmi to tak jakby sprawiało mi jakąś przykrość po prostu im zazdroszczę tego czego ja nie będę miał... lub inaczej - nie będę miał jako prawdziwy ja (gej) bo zawsze istnieje opcja życia z kobietą, ale co to za życie w ciągłym kłamstwie:/ |
|
 |
warlock |
Wysłany: Nie 22:27, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dlaczego wyobrażacie sobie tak źle starość?
Ja chcę dożyć starości. Mam kochające rodzeństwo, które nigdy nie pozwoli mi być samotnym na starość. Brat mówił, że wybuduje dom i jeden pokój będzie trzymał specjalnie dla mnie, że mam do niego jak najczęściej wpadać na obiadki i rozpieszczać jego dzieci.
Mam oddanych przyjaciół, jestem ojcem chrzestnym córki mojej najlepszej przyjaciółki...
Co do samotności w miłości. To raczej kwestia nas samych - gejów. Dla wielu z nas nie istnieje związek pt. 'i nie opuszczę Ciebie aż do śmierci'. Nie mam konsumpcyjnego stosunku do życia, nie chcę facetów na jeden raz. Myślę, że znajdę sobie faceta, z którym mógłbym się pięknie zestarzeć. I razem, za rękę, pójść na spotkanie ze Śmiercią (ołje, jak poetycko!).
Mam 20 lat. |
|
 |
rozpruwacz |
Wysłany: Sob 13:06, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
ja mam 18 lat juz niedlugo...ale ja nie chcem byc w takiej sytuacji jak Melkor napisal...nie zamierzam dorzyc starosci...mysle ze 30 - 40 lat mi calkowicie wystarczy...bo co to za radosc dla geji byc starym...nawet wnukow prawdopodobnie niebedziemy mieli...nawet dzieci... |
|
 |
Melkor |
Wysłany: Śro 17:02, 03 Wrz 2008 Temat postu: Jak sobie wyobrażacie przyszłe dni? |
|
Mam 63 lata, siedzę samotnie na tarasie widokowym mojego apartamentu, usytuowanego na wydmach zaledwie 100 metrów od morza. Popijam białe Martini z kostkami lodu i podziwiam „tonące” słońce. Na plaży tulące się pary podziwiające ten świetlisty spektakl towarzyszący śmierci dnia. Nieco dalej grupa młodych mężczyzn śmiga na krótkich deskach surfingowych po wzburzonym morzu.
Zazdroszczę im, zazdroszczę im wszystkim ich młodości, beztroski i tego że w dzisiejszą noc będą mieli się do kogo przytulić i komu szeptać sprośne słówka…
A wy?? Jak sobie wyobrażacie przyszłe dni?? |
|
 |