GAYLAND

Miluś

Mam takie pytanie odnośnie związku między chłopakami, między pasywem i aktywem, dlaczego właśnie tak jest, że jeden to pasyw, rola kobieca niejako i druga rola to aktywa, znaczy dlaczego ten Aktyw to facet co zachowuje się jak facet i przede wszystkim jego rola w łóżku jest tak,a żeby brać dupę pasywa i ją posuwać, znaczy robi z pasywem wszystko, by sobie dogodzić w seksualny sposób i życiowy też zresztą. Pasyw ma się tylko podporządkować, dawać się, nie licząc nawet na pomoc w dojściu do erekcji, gotować obiadki, sprzątać i w ogóle być jak jakiś piesek w takim związku to chore moim zdaniem. Dlaczego tek jest?

blask12345

Uno: nie ten dział [ale się nie martw, przeniesie się]
Duo: ale odpowiadam ci: z tą rolą pasywną i aktywną to tylko podział 'łóżkowy', a nie 'życiowy' jak to określasz. pasywnych bardziej 'jara' jak się im wsadza, sami na ogół nie lubią wsadzać. ja np. nie lubię jak coś wchodzi mi w tyłek.

grafoy

To nie musi być tak jak opisałeś, zaròwno w seksie jak i poza nim. Nieważne od roli każdy ma takie same prawa. Jeśli by ktośo olewał moje potrzeby ja olałbym jego. To co opisałeś jest chore i tak należy to traktować i wydaje mi się, że tylko nieliczni tak posrępują.

udibidi01

Miluś albo nie trafiłeś na odpowiednią osobę lub sam spchasz się do takiej roli. Jest wiele odcieni w życiu ludzkim, są takie osoby, które czują się dobrze gdy są zdominowane. Wiesz, ja wolę gdy związek jest partnerski, gdy obie strony potrafią sprecyzować swoje oczekiwania, zarówno w życiu jak i łóżku.