Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Każdy kocha jak może...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:03, 24 Lis 2011    Temat postu:

Właśnie choroba mnie porządnie przykula do łóżka. Cały czas śpię... Z góry przepraszam i obiecuję że w najbliższych dniach się pojawi. Mam nadzieje że do jutra wyrobie bo jeszcze na weselisko jadę Hrm

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:24, 24 Lis 2011    Temat postu:

Kanalio a w tym łóżku to sam śpisz (sorki za niedyskretne pytanie) bo to tłumaczyło by dlaczego nic nie wstawiłeś nowego.
A na poważnie to bardzo Ci współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:40, 24 Lis 2011    Temat postu:

Naszczęscie sam nie muszę jednak wierz mi że chwilowo moje życie seksualne ogranicza się do bliskich doznań z antybiotykami. I dziękuję, postaram się wyzdrowieć Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kanalia dnia Nie 17:02, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grafoy
Wyjadacz



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 21:12, 24 Lis 2011    Temat postu:

Wracaj do zdrowia Kanalio.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 21:23, 24 Lis 2011    Temat postu:

Wracaj, wracaj...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patryyyck
Debiutant



Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Czw 23:02, 24 Lis 2011    Temat postu:

Dużo zdrowia ! I oby łóżko nie było tylko przymusem....Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 10:55, 25 Lis 2011    Temat postu:

"Kanalio" zdrówka na weekend zwłaszcza na juto.... A dzisiaj może kolejna część?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 17:50, 27 Lis 2011    Temat postu:

Minął jakiś tydzień od kiedy poznałem Kube. Bardzo się do siebie zbliżyliśmy, przynajmniej ja do niego. Jednak czułem że w pewien sposób byłem pierwszą osobą bez jakiegokolwiek wykształcenia medycznego od niepamiętnych czasów której zwierzał się ze swoich sekretów i problemów. Przy mnie był coraz bardziej otwarty za to w towarzystwie szybko gasł. Przerażali go ludzie z którymi miał choćby zamienić jedno słowo jednak za każdym razem próbował być odważny i towarzyski. Wychodziło mu to dość nieporadnie ale doceniałem to. Chyba to że się nie uśmiechał wpływało na jego wiarygodność.
-Co dzisiaj robimy? – zapytałem uważnie lustrując sufit krążąc po jego pokoju.
-Nie wiem…
-Słuchaj jest taka sprawa. Bo zauważyłem ze trochę przy innych ludziach się nieswojo czujesz…
-Nie prawda
-Prawda i nie wykłócaj się. Nie musisz się przy nich tak zachowywać. Chce żebyś się czuł swobodnie a jeśli przy nich nie możesz...
-Ale chcę.
-Daj sobie trochę czasu. Poza tym czemu ci tak na tym zależy?
Nie odpowiadał. Dłubał tylko ręce jakby jedna próbowała coś wydrzec drugiej. Chwyciłem go za dłonie i spojrzałem prosto w oczy. Byliśmy naprawdę blisko ale nagle spuścił głowę. Podniosłem jego podbródek…
-Dlaczego?
I nic. Żadnej reakcji. Czasem naprawdę mnie to wkurzało. Unikał niektórych informacji jak ognia a po co? Odpuściłem mu. I tak nic nie powie. A serce by mi pękło gdybym go znowu do płaczu doprowadził.
- Dobra mały, pójdę po laptopa i pooglądamy coś u ciebie w wyrze ok.?
- Dobrze.
Jak powiedziałem tak zrobiłem. Wziąłem jeszcze w kieszeń fajki, paczka popcornu też się przyda, lapek pod pachę i z powrotem. Kilka sekund później byłem u Kuby. Młody był już w piżamie. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak on to robi, że w minutę jest gotowy do snu. W każdym bądź razie zagrzałem miejsce obok niego, popcorn wsypałem do miski, zgasiłem światło i zaczęliśmy oglądać. Włączyłem film „Chłopaki nie płaczą”. Według mnie najlepsza komedia wszechczasów no i może Kube też rozśmieszy. Film już leciał, ja ledwo co powstrzymywałem śmiech a Kuba nic. W pewnym momencie poczułem jak powoli osuwa się po ścianie aż jego głowa spoczęła na moim ramieniu. Zasnął. Z jednej strony poczułem wielką bezradność bo już kompletnie nie miałem pomysłu co jeszcze może go rozśmieszyć, z drugiej strony widok śpiącego Kubusia na moim ramieniu był jednym z piękniejszych jakie widziałem. Wziąłem z niego przykład i położyłem się spać .Było już po 11 a jutro trzeba było na lekcje wstać. Zasnąłem.

-Wiktor…WIKTOR!
-Co jest, już nie śpię… - zobaczyłem nad sobą pochylonego Kubę, spojrzałem na zegarek- już jest wpół?
-Tak. Zasnąłeś tu wczoraj.
-Wiem wiem, położyłeś mi się na ramieniu i nie chciałem cię budzić.
-Przepraszam – zaczerwienił się… miłe
-Nie masz za co, dobrze mi się spało. Ale trzeba wstać.

Wychodząc z łóżka zahaczyłem o kołdrę. Poleciałem twarzą na podłogę ale nie chcąc robić sobie wstydu gwałtownie wstałem co zaskutkowało zawrotami głowy. Musiało to głupio wyglądać kiedy próbowałem utrzymać równowagę i non stop powtarzałem ze nic się nie stało. Nagle stanąłem jak wryty. Usłyszałem chichot.
-Zaśmiałeś się?- spytałem cały czas stojąc w tej samej pozycji. Cisza. Podszedłem do łóżka i nachyliłem się nad Kubą.
-Zaśmiałeś się…wiedziałem. Udało mi się.
Nie wiem dlaczego ale wyglądał na wystraszonego.
-Przepraszam nie chciałem – wybełkotał
-Ale dlaczego przepraszasz? Nie rozumiem – całkowicie zgłupiałem
-Krew ci leci. Nie powinienem się śmiać – i te jego oczy. Rzeczywiście, krew mi leciała z nosa. Nie chciało mi się lecieć do toalety więc po prostu ścisnąłem płatki nosa tak że przynajmniej farba nie płynęła mi po ustach.
-Nie wyglądam teraz najlepiej ale i tak się cieszę. I masz uroczy śmiech. Poza tym za to że w końcu cię rozśmieszyłem musze mieć jakąś nagrodę. Trzeba to oblać.
Znowu się zaśmiał. Teraz dopiero to zobaczyłem na własne oczy. Fakt że prześlicznie mu do twarzy z uśmiechem ale nie jestem przyzwyczajony i jakoś tak inaczej.
-Ty wszystko chcesz oblewać…
-Narodowość musi się objawiać we wszystkich czynnościach, ale skoro nie chcesz oblewać pójdziemy gdzie indziej. I nawet wiem już gdzie. Powinno ci się spodobać. – uśmiechnąłem się do niego. Usiadłem na kanapie i przez chwile patrzyłem na ścianę. Nagle przypomniałem sobie ze jeśli tak dalej będę nos trzymał to chyba się we własnej krwi utopię. Pożegnałem Kube i poleciałem czym prędzej do toalety. W końcu jakoś zatamowałem krwawienie, nos nie był złamany. Do młodego nie było co wracać bo się spóźnię na lekcje. Usiadłem na łóżku i zacząłem się ubierać.
-Chodzę tam tylko z łaski – zaczął mnie przedrzeźniać Mateusz.
-Chyba może mi się odmienić co? Przestań już
-Ale mały chyba krzepę ma skoro ci buźkę poturbował.
-Wypierdoliłem się na podłogę. A nowi gdzie są?
- Już wyszli. Wkurzają mnie. Trzeba coś na nich wymyślić.
-Przecież nic takiego nie robią. Są na pewno lepsi niż poprzednicy.
Ale po oczach Mateusza widziałem że i tak nic nie wskóram. Pora obmyślać plan. Zaczęliśmy spokojnie. Mieliśmy trochę ograniczone możliwości, w przed ich przyjazdem obiecaliśmy ze żadnego nie podpalimy itp. Powoli uprzykrzaliśmy im życie. Najpierw zamiana znaczników tych od gorącej i zimnej wody pod prysznicem. Takie proste a cieszy. Potem przyklejenie do łóżka. Pofarbowanie ubrań. Pająki w łóżku. Klej w butach. Własnoręczna mieszanka zamiast płynu do kąpieli. Bez przegięć. Nawet się nie skarżyli. Tydzień później okazało się że chyba dobudówkę mięliśmy bo dziwnym trafem nagle znalazł się dla nich dodatkowy pokój. Cud to cud, nie ma co dyskutować. Pokój był znowu tylko nasz.


-------------------------------------------------
Wiem ze ta część jest do kitu. Pisałem ją kilka razy i non stop coś mi nie wychodziło. Lepiej niestety nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kanalia dnia Nie 19:06, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 18:34, 27 Lis 2011    Temat postu:

Nie było tak źle, tylko mogło być dłuższe. ...
Jak tam po weselu "Kanalio"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:37, 27 Lis 2011    Temat postu:

Kac, kac i jeszcze raz kac. Czyli prawdziwe polskie wesele. Fakt faktem że rodzina trochę zaskoczona moją osobą towarzyszącą ale przynajmniej wrażenie zrobiłem Smile Muszę przyznać że rzadko dobrze się bawię na tego typu imprezach ale to wesele całe przetańczyłem Smile
A co do opowiadania i tak wiem że jest strasznie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kanalia dnia Nie 18:44, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:01, 27 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek krótki jak życie jętki jednodniówki (następny poproszę zdecydowanie dłuższy i bez żadnych wykrętów typu: kac, wesele, choroba, wymagający partner, brak czasu). Parę błędów znalazłem między innymi zamiast przynajmniej jest bynajmniej, ale da się przeżyć. Niezwykle mi się podoba jak opisujesz relacje pomiędzy Kubą i Wiktorem, oraz niepewność Kuby. Masz za to moje 10/10 i nie schrzań tego w dalszych częściach. Kanalio przestań się krygować jak panienka przed pierwszym stosunkiem, opowiadanie jest naprawdę dobre!

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Nie 19:05, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:10, 27 Lis 2011    Temat postu:

Błąd zmieniony, szczerze mówiąc podczas pisania nawet tego nie zauważyłem. Ja się wcale nie wykręcam i dziękuję za pochwałę Smile

Co do "krygowania jak panienka przed pierwszym stosunkiem" po prostu czasem jest takie uczucie że coś się spieprzyło.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam z poznania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:35, 27 Lis 2011    Temat postu:

Kanalio jest w tym opowiadaniu coś co łapie za serce, mianowicie przemiana Wiktora po poznaniu Kuby i próba otoczenia Kuby opieką, temat świetny i banalnie łatwy do spieprzenia, wystarczy dodać trochę misiów pysiów i innych podobnych bzdur, co spowoduje, że opowiadanie stanie się słodkie, mdłe i bezpłciowe. Tobie udaje się uniknąć tego bezsensownego lukru co dla mnie osobiście czyni to opowiadanie niezwykle interesującym. Posłużę się określeniem Homowego seksualisty, to opowiadanie jest pisane po męsku, a mi taki styl najbardziej odpowiada . Przyznam że jedyny mankament jakiego się doszukałem w tym opowiadaniu to brak głębszych przemyśleń Wiktora dotyczących całej sytuacji, moim zdaniem to świetnie uzupełniałoby całość.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Nie 22:03, 27 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 7:45, 28 Lis 2011    Temat postu:

"Kanalio" czyżbyś na weselu zrobił "rewolucje moralną" i przybyłeś ku uciesze biesiadników ze Swoim partnerem, powodując t.zw. "opadnięcie kopar" Confused Razz
Miłego tygodnia życzę i czekam z utęsknieniem podobnie jak Inni forumowicze na następny odcinek Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 11:09, 28 Lis 2011    Temat postu:

Oj bardzo króciutko. Mam nadzieję, że następna część będzie co najmniej 2 razy dłuższa.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin